Kaya & Tyson
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya & Tyson
Dziękuję Kochani, z całego serca
Będę niedługo ze zdjęciami, serio
Będę niedługo ze zdjęciami, serio
- ozon
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
- Płeć: kobieta
- Skąd: Tajgówko Małe :)
Re: Kaya & Tyson
Pytanie tylko, czy niedługo to jest cztery dni cztery tygodnie czy nie daj Kociboże cztery miesiące
Kaśka, tęsknimy!
Kaśka, tęsknimy!
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya & Tyson
Asiu, i Ty przeciwko mnie Jestem!!! Jeszcze może nie tak systematycznie i w pełnym wymiarze, ale jak się przewali lawina w pracy to mam nadzieję wrócić na dobre. Naprawdę nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam taki sajgon żeby miesiącami pracować od rana do nocy. Gdyby nie to, że posiadam część udziałów w firmie, dawno by mnie tam nie było, zwyczajnie się udupilam.
Więc na czym skończyliśmy Koty moje mają sie w sumie nieźle, tzn Kaya żyje w pełnej symbiozie że sraczką od lat, nic się w tym temacie nie zmieniło. Próbowałam wszystkiego i wszystkich karm, nic. Dziewczyna skończyła 9 lat i ma się całkiem dobrze.
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya & Tyson
Tyson w sumie zdrowotnie w formie, maruda i męczydupa to drugie i trzecie imię. Skończone 8 lat i jeszcze niegdy się nie zhańbił siedzeniem na kolanach. Dziad
Na tyle ile mogę staram się pomagać tym najbardziej potrzebującym.
Po Elvisie miałam tymczasową dziewczynkę, ok 5 tygodniową z turbo doładowaniem, znalezioną na działkach Fili. Ta mała pchła była wszędzie naraz. Czegoś takiego w życiu nie widzialam, była przy tym słodsza od tony cukru Opieka nad nią była jednak baaardzo wyczerpująca, na ostatnim etapie pobytu u mnie gówniara wspinała się po ścianach na balkonie
Na tyle ile mogę staram się pomagać tym najbardziej potrzebującym.
Po Elvisie miałam tymczasową dziewczynkę, ok 5 tygodniową z turbo doładowaniem, znalezioną na działkach Fili. Ta mała pchła była wszędzie naraz. Czegoś takiego w życiu nie widzialam, była przy tym słodsza od tony cukru Opieka nad nią była jednak baaardzo wyczerpująca, na ostatnim etapie pobytu u mnie gówniara wspinała się po ścianach na balkonie
- ozon
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
- Płeć: kobieta
- Skąd: Tajgówko Małe :)
Re: Kaya & Tyson
O, wypraszam sobie Ja zawsze za, nigdy przeciwko
Sądząc po minie, Kaya ma taki sam stosunek do fety - czy co to tam jest to białe w misce - jak ja
A Tysona weź rozklej, bo ja rozumiem klejenie przednich łapek do eleganckiego zdjęcia ale w tym rondelku to już żeś przeszła samą siebie
I wielkie za Twoje zawsze takie ogromne dla potrzebujących
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya & Tyson
To Filutka
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya & Tyson
Trochę podrosła i pojechała do domu ku uciesze Kayi i Tysona. O ile Tyson ze spokojem przyjął kocie dziecko, o tyle Kaya absolutnie nie życzyła sobie kontaktów z młodą
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1027
- Rejestracja: 22 mar 2019, 15:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
Re: Kaya & Tyson
Ale miło Was widzieć
Kaya i Tysio jak zawsze niezrównani, ale co Cię skłoniło żeby oddać kocią papugę?
Kaya i Tysio jak zawsze niezrównani, ale co Cię skłoniło żeby oddać kocią papugę?
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya & Tyson
Obecnie mam na tymczasie cudnego kocurka Lolka, który błąkał się po ulicach Szczecina. Lolek jest u mnie w biurze, nie wzięłam go już do domu ze względu na dobro rezydentów, ale jak dalej domu nie znajdę to nie będę miała wyjścia. Kolega jest uczulony na koty i nie może przychodzić do biura, to samo osoba, która u nas sprząta. Tak więc sprzątaniem zajmuję się obecnie ja bo przecież kitku najważniejszy Lolek to najgrzeczniejszy kot pod słońcem, miły, lubi noszenie na rękach, jedzonko i uwielbia kartonowe drapaki i zabawę wędką. Gdybyście słyszeli, że ktoś szuka takiego fajnego, zrównoważonego kota, to ja mam
Jaskier już go zdążył poznać i z pewnością potwierdzi referencje
Jaskier już go zdążył poznać i z pewnością potwierdzi referencje
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya & Tyson
3 tygodnie temu pojechaliśmy na 5 dni nad jezioro, no i oczywiście, pierwszy dzień i qrwa kot zapukał. Czarny, cudny, niekastrowany kocur. Przyszedł i został, jedzenie wiadomo, że mieliśmy, ale nic więcej. Najbardziej się bałam, że mi się zesika albo zacznie znaczyć, ale jak wygonić w tę brzydką pogodę kitku na dwór. Pierwszą noc przetrwaliśmy, Czesio zatrzymał potrzeby i załatwił co trzeba rano na dworze. Nastepnego dnia tata dowiózł mi kuwetę, która kitku szybko ogarnął. Ja nabawiłam się oczywiście bólu brzucha bo paraliżowała mnie myśl, że nie mam co z nim zrobić, a pokochałam id pierwszego wejrzenia. Czesia zgodził się przyjąć azyl pod Szczecinem, przeszedł już kastrację i mam nadzieję, że znajdzie najlepszy dom
I tak to się u nas kręci. Praca i koty pochłaniają cały mój czas, ale jestem i za wszelką cenę będę starała się zaglądać do Was częściej