Mnie tez przypomnial sie dzien kiedy przywiezlismy nasze male drugie szczescie do domu , ja spalam z Wilowem pierwsza noc a moj maz z Abba w drugim pokoju (przyjechalismy z Polski o 5 nad ranem wiec trzeba bylo odespac 1600 km) .Jestem pewna ze zapanuja pokojowe stosunki miedzy koteczkami ja tez sie balam a teraz wszedzie razem chodza i sie zaczepiaja do zabawy . Gato jest cudowny i fotki sliczne , trzymam kciuki za dobre kontatky miedzy kociastymi .
Jejku,jaki słodki maluszek! przepiękny na wszystkich zdjęciach.Biedna Lunka ma stresa,ale powolutku na pewno dojdą do porozumienia z Gatusiem. Powodzenia. <ok>
Gratulacje! Trzymam kciuki z szybkie ułożenie się relacji między kotkami. Gato jest cudowny, wygląda jak mały kremowy miś <zakochana> Piękne zdjęcia :-)