Wczoraj była wielka praca, męczyłam się nad rozbudową drapaka dla maluszków. Trzeba było połączyć dwa trochę niekompatybilne elementy, trochę niecenzuralnych słów padło, ale się udało <mrgreen>
Dziękujemy Cioci Dorotce, miałam okropne wyrzuty sumienia zabierając ten hamak, a tu teraz dla maluchów istny raj, bardzo go polubiły - może to będą pierwsze agilisowe koty,które polubią hamaki <lol>
Żeby nie było, że ktoś tu się obija :-)
A tutaj końcówka dzisiejszego karmienia, i kolejna dokumentacja rozbudowy kojca - Bohdan się śmieje, żebyśmy od razu tam jeszcze stół wstawili, i zamieszkali <lol>
Już nie wszystkie zakręty i meandry kojca widać, dojdą jeszcze 4 elementy, i już nawet w głuptaku się nie zmieści. Ale do biegania miejsce jest
