Strona 14 z 29

: 21 lip 2012, 19:11
autor: Miss_Monroe
U mnie dzięki FURminatorowi Bentley ma "przedziałki" na sierści (kinus kiedyś zamieściła zdjęcie swojego kota i uzyskałam ten sam efekt <lol> )

: 21 lip 2012, 19:35
autor: Gosia i Ira
to takie przedziałki ma teraz Barcelonka jeśli o tym samym piszemy

: 21 lip 2012, 19:37
autor: Miss_Monroe
wydaje mi się, że o tym samym ;-))

: 21 lip 2012, 19:41
autor: Gosia i Ira
Miss_Monroe pisze:wydaje mi się, że o tym samym ;-))
Ircię mogę czesać furminatorem ale Barcelonce odpuszczam

: 21 lip 2012, 20:48
autor: Sonia
wb_płock pisze:dziś odebrałam furminator...i testuję

kocice nie są zachwycone. Belize pozwala trochę, Birma wytrzymuje minutę i burczy...
Bogusiu spróbuj mojej metody. Ja najpierw kota przeczesuję normalną szczotką, żeby włos był rozczesany, a dopiero potem jadę furminatorem. Wtedy fajnie gładko się czesze i jest to bardziej komfortowe dla kota, gdy się go nie ciągnie za włosy. A Twoje dziewczynki mają na dodatek długi włos to tym bardziej to odczuwają.

: 21 lip 2012, 21:00
autor: wb_płock
Soniu, dzięki za podpowiedź... ja się tylko zastanawiam, czy nie popsuję im futerka...oby nie wyłysiały, hehehe

: 21 lip 2012, 21:07
autor: Miss_Monroe
wb_płock pisze:Soniu, dzięki za podpowiedź... ja się tylko zastanawiam, czy nie popsuję im futerka...oby nie wyłysiały, hehehe
Gwarantuję, że nie wysłysieją ;-)) Ja czeszę dwa razy w tygodniu Bentley'a od ponad miesiąca i Sfinksa nie przypomina <lol>

: 21 lip 2012, 21:49
autor: wb_płock
Miss_Monroe pisze:
wb_płock pisze:Soniu, dzięki za podpowiedź... ja się tylko zastanawiam, czy nie popsuję im futerka...oby nie wyłysiały, hehehe
Gwarantuję, że nie wysłysieją ;-)) Ja czeszę dwa razy w tygodniu Bentley'a od ponad miesiąca i Sfinksa nie przypomina <lol>

:)

: 22 lip 2012, 13:18
autor: Danusia
Dziewczyny moim zdaniem każdy nasz pupil ma troche inne futro , mój kocurek ma bardzo krótkie sredniogęste ,a koteczka jest mega gęsta futro ma zdecydowanie dłuższe, podszerstka starczyłoby na dwa. I ja też spróbowałam Kalunie przeczesać tym czorostwem ale wydaje mi się ,że coś jest nie tak mimo ,że ona polubiła <shock> i to bardzo czesanie i moge ją tak czaesać i czesać ale jakies takie nierówne ma to futerko :-( , wiec ja użyłam tego drapaka tylko raz :ok: wolę szczotę <mrgreen>

: 22 lip 2012, 21:02
autor: Renia
Dzisiaj kupiłam to szatańskie urządzenie na wystawie i wypróbowałam na kocicach.
Z Fibi prawie nic nie wylazło, a samym faktem czesania nie była usatysfakcjonowana, ogon zrobiła gruby jak wiewiórka, ale grzecznie wysiedziała.

Megi natomiast zrzuciła reklamówkę kłaków i dalej nie ma końca, ale musiałam przerwać, bo nie chcę mieć kolejnych blizn od ich "słodkich łapek" <shock>

Całe zabiegi powtórzę za tydzień i zobaczymy, czy po domu lata mniej kłaków i czy Fibi przestanie częstować nasze oczy bezoarami.