Koko i Niunia
- BabaJaga
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1294
- Rejestracja: 05 cze 2016, 11:52
- Płeć: K
- Skąd: Gdańsk
Re: Koko i Niunia
Ach, dziękuję za pamięć. Ostatnio niestety troszkę zaniedbałam udzielanie się na forum. U nas w domu mamy masakryczny remont. Człowiek urobiony po pachy, otumaniony od oparów farb i rozpuszczalników, wszędzie pełno gipsowego pyłu, włosy od kurzu sztywne jak u jakiegoś skina, w zębach trzeszczy piasek, okulary trzeba przecierać co chwila, żeby chociaż sprawdzić, czy aby słońce na dworze jeszcze świeci. Koty za to szczęśliwe nad wyraz, bo taki bajzel to one uwielbiają. Jest co zwiedzać, podkradać to i owo, spać na nowych śmieciach, tarzać się w tu i tam, byle futra na maksa wybrudzić. No, po prostu mają raj. Dużo czasu spędzają ostatnio w ogrodzie. I to też im się mocno podoba. Szkoda tylko, że lato takie krótkie.
Zatem, Kochane e-Cioteczki, dzisiaj foto-relacja z typowych poczynań Koko i Niuni w ogrodzie. O tym, jak to ropuchy, zwanej Kumatą, stałej rezydentki naszego ogrodu, futra poszukiwały.
„Wyprowadzka Kumatej”
Ponieważ w ostatnim czasie, w ogrodzie Koko i Niuni odnotowano wyjątkowo wzmożone prześladowanie żabiego rodu, Kumata w końcu wkurzyła się, spakowała walizki i nocą ostentacyjnie wyemigrowała za granicę (czytaj: za płot ogrodu). A koty, nieświadome niczego, po wyjściu do ogrodu, jak zwykle żwawo ruszyły z tradycyjną wizytą „duszpasterską” do wiadomej siedziby.
- Hej tam, Kumata! To znowu my, twoi wytęsknieni goście. Cieszysz się? – Niunia bystrym oczkiem przeskanowała zarośla.
- Gdzie jesteś? Pora wstawać ! – Koko z pasją pazurem czesał liście bergenii.
- Dziwne. No żeby nawet nie zostawić klucza pod wycieraczką?
- Może zażywa porannej kąpieli? – Koko pognał nad brzeg stawu i zapuścił żurawia przez chaszcze.
- Oj! Nieładnie tak, Koko, podglądać dziewczynki w negliżu – Niunia kulturalnie zwróciła uwagę.
- Jakie dziewczynki? Jak już, to co najwyżej pryszczate ropuchy. Ale nie widzę nawet jednej sztuki.
- O! Gołębie przyniosły pocztę.
- Przesyłka lotnicza. Uwaga! Rzucamy. Dwadzieścia złociszy się należy za dostawę. Reklamacji po odejściu od kasy się nie uwzględnia! No szybko! Łapcie, lebiegi jedne, bo nie mamy czasu!
- No barany jedne! Nie dość, że mają złodziejskie opłaty, to jeszcze za płot rzucili.
- O jasny gwint! Grabie by się przydały. Ale już prawie mam. Ufff… Lewa łapa dłuższa.
- No i co tam, Koko? Rozwijaj szybko i czytaj.
- Kumata pisze, że wyjechała do sanatorium. Na długo, wyraźnie podkreśla. Każe ci posprzątać jej chałupę i zadbać, aby staw rzęsą nie zarósł. Klucz zostawiła w starym bucie za konewką - wymamrotał Koko półgębkiem.
- Też coś!!! Jeszcze czego! – odfuknęła Niunia.
- A teraz chyba się nieco zdrzemnę. Wyjątkowo pracowity mieliśmy dzionek. Pa, mała!
Zatem, Kochane e-Cioteczki, dzisiaj foto-relacja z typowych poczynań Koko i Niuni w ogrodzie. O tym, jak to ropuchy, zwanej Kumatą, stałej rezydentki naszego ogrodu, futra poszukiwały.
„Wyprowadzka Kumatej”
Ponieważ w ostatnim czasie, w ogrodzie Koko i Niuni odnotowano wyjątkowo wzmożone prześladowanie żabiego rodu, Kumata w końcu wkurzyła się, spakowała walizki i nocą ostentacyjnie wyemigrowała za granicę (czytaj: za płot ogrodu). A koty, nieświadome niczego, po wyjściu do ogrodu, jak zwykle żwawo ruszyły z tradycyjną wizytą „duszpasterską” do wiadomej siedziby.
- Hej tam, Kumata! To znowu my, twoi wytęsknieni goście. Cieszysz się? – Niunia bystrym oczkiem przeskanowała zarośla.
- Gdzie jesteś? Pora wstawać ! – Koko z pasją pazurem czesał liście bergenii.
- Dziwne. No żeby nawet nie zostawić klucza pod wycieraczką?
- Może zażywa porannej kąpieli? – Koko pognał nad brzeg stawu i zapuścił żurawia przez chaszcze.
- Oj! Nieładnie tak, Koko, podglądać dziewczynki w negliżu – Niunia kulturalnie zwróciła uwagę.
- Jakie dziewczynki? Jak już, to co najwyżej pryszczate ropuchy. Ale nie widzę nawet jednej sztuki.
- O! Gołębie przyniosły pocztę.
- Przesyłka lotnicza. Uwaga! Rzucamy. Dwadzieścia złociszy się należy za dostawę. Reklamacji po odejściu od kasy się nie uwzględnia! No szybko! Łapcie, lebiegi jedne, bo nie mamy czasu!
- No barany jedne! Nie dość, że mają złodziejskie opłaty, to jeszcze za płot rzucili.
- O jasny gwint! Grabie by się przydały. Ale już prawie mam. Ufff… Lewa łapa dłuższa.
- No i co tam, Koko? Rozwijaj szybko i czytaj.
- Kumata pisze, że wyjechała do sanatorium. Na długo, wyraźnie podkreśla. Każe ci posprzątać jej chałupę i zadbać, aby staw rzęsą nie zarósł. Klucz zostawiła w starym bucie za konewką - wymamrotał Koko półgębkiem.
- Też coś!!! Jeszcze czego! – odfuknęła Niunia.
- A teraz chyba się nieco zdrzemnę. Wyjątkowo pracowity mieliśmy dzionek. Pa, mała!
- Lelka
- Posty: 309
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 18:22
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Katowice
Re: Koko i Niunia
<lol> <lol> <lol>
Uwielbiam te historyjki <serce>
A remontu współczuję, chociaż później będzie pewnie super
Uwielbiam te historyjki <serce>
A remontu współczuję, chociaż później będzie pewnie super
- Beate
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6863
- Rejestracja: 18 kwie 2013, 07:36
- Płeć: kobieta
- Skąd: Łódzkie
Re: Koko i Niunia
No nie mogę i te pryszczate ropuchy, ubaw po pachy
Szybkiego ukończenia remontu życzę <ok> <ok> <ok>
Koko i Niunia są przepiękni <zakochana> <zakochana>
Szybkiego ukończenia remontu życzę <ok> <ok> <ok>
Koko i Niunia są przepiękni <zakochana> <zakochana>
- Danusia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5837
- Rejestracja: 18 lis 2011, 17:06
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Koko i Niunia
PIękne foty i piękne kotki <zakochana> <zakochana>
Remont koszmar
A ta kumata nie pieni sie <lol>
Moja sznaucerka jak była młodsza teraz baba ma 8 lat łapała ropuchy w pysk i molestowała taką wielką nakrapianą i za którymś razem jak ta się nadeła , cała była w pianie , Oktawia była w pianie ( jej pysk ) było wesoło , myliśmy jej pyszczycho przez pół nocy
Remont koszmar
A ta kumata nie pieni sie <lol>
Moja sznaucerka jak była młodsza teraz baba ma 8 lat łapała ropuchy w pysk i molestowała taką wielką nakrapianą i za którymś razem jak ta się nadeła , cała była w pianie , Oktawia była w pianie ( jej pysk ) było wesoło , myliśmy jej pyszczycho przez pół nocy
- Natashas
- Posty: 1075
- Rejestracja: 12 gru 2014, 17:36
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Koko i Niunia
<rotfl> <serce>
Super historia, ta łapa wystająca przez siatkę <lol> i te oczka Niuni <zakochana>
Super historia, ta łapa wystająca przez siatkę <lol> i te oczka Niuni <zakochana>
- fado123
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3093
- Rejestracja: 24 wrz 2015, 19:59
- Płeć: kobieta
- Skąd: slask
Re: Koko i Niunia
Twoje opowieści są jedyne w swoim rodzaju ,uśmiałam się jak nie wiem <lol> <rotfl>
koty piękne foty super , więcej tych kocich przygód poproszę <zakochana>
koty piękne foty super , więcej tych kocich przygód poproszę <zakochana>
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Koko i Niunia
Super przygody ogródkowe mają Koko i Niunia <mrgreen>
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Koko i Niunia
O matko
BJ, jestes JEDNORAZOWA z tymi opowiesciami swoimi <pokłon> <pokłon> <pokłon> <pokłon>
"zeby nawet klucza nie zostawic pod wycieraczka" i "grabie by sie przydaly"
<zakochana> <zakochana>
Zaczynam sie lapac na tym (jak w Muminkowych watkach), ze wchodze tu niekoniecznie popatrzec na zdjecia <lol> <lol> <lol>
- Audrey
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6092
- Rejestracja: 30 cze 2012, 19:38
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kujawy
Re: Koko i Niunia
<lol> <lol> <lol>
Kochan Was <serce> <serce>
Kochan Was <serce> <serce>
- Luinloth
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5036
- Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
- Płeć: K
- Skąd: Tychy
Re: Koko i Niunia
<mrgreen> <mrgreen> <mrgreen>
Fantastyczne te kocie historie
Fantastyczne te kocie historie