Strona 17 z 25

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 23 kwie 2013, 18:40
autor: asiek
Śliczna kicia. <aniołek> Za zabieg :ok: Będzie dobrze. :hug:

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 23 kwie 2013, 21:55
autor: Agnes
chodź do mnie ptaszku <lol> świetne złapane :ok: zabiegiem się nie zamartwiaj (wiem, wiem łatwo powiedzieć) ja też w zeszłym roku przez to przechodziłam, z koteczkami jest jednak trudniej, ale na milion procent, na pewno wszystko będzie dobrze :-) kciuki w gotowości <ok>

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 23 kwie 2013, 22:06
autor: Nadialena
Lenka jest śliczna :kotek:
Też trzymam kciuki za piątek! Oby kotusia jak najlepiej to zniosła :kiss:

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 24 kwie 2013, 09:21
autor: Kaszmirek
Witam,
widzę że Lenka jest prawie bliźniaczką z moim Augustem (28.10.2012) a i na zabieg idziemy podobnie...my już w czwartek... trzymam kciuki... <ok>
ps. imię koty śliczne...moja córcia ma tak na imię :) mamy dużo wspólnego hihi

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 24 kwie 2013, 10:35
autor: Karola
Jaka ona jest już duża <shock>
Ale piękne oczyska i tak dominują w pysiu <serce> <serce> <serce>

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 24 kwie 2013, 10:43
autor: karolka
Śliczna Kotka z Lenusi, piękne ma oczyska :-)

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 26 kwie 2013, 23:41
autor: AgnieszkaP
Lenka, jak tam koteczka po zabiegu? :kotek:

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 27 kwie 2013, 00:14
autor: lenka29
Oczywiście miałyście racje - więcej strachu i paniki ;-)

Lena zniosła operacje bardzo elegancko. Panie lekarki ją pochwaliły - dzielna z niej kota. Co prawda muszę przyznać, że wychodząc z kliniki widziałam jej strach w oczkach i oczywiście łezka mi poleciała. W domu nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Było tak cicho i smutno bez niej... Na całe szczęście zadzwonili do mnie o 13.30, że już po wszystkim, że teraz sobie smacznie pośpi i po 17.00 można ją odebrać. Niestety byłam w pracy, więc odebrał ją jej Pan. Teraz sobie smacznie odsypia. Przed chwilą zjadła troszeczkę karmy z tabletką na gojenie i za 10 dni mamy stawić się do kontroli. Ogólnie to już jest "swoja". Wyniosłam jej z pokoju drapak, bo wariat już po nim skakał.
Oczywiście zaraz jak tylko wróciłam z pracy i przywitałam się z nią, to pobiegłam do zoologicznego po nową zabawkę, bo przecież tyle się bidulka wycierpiała, że zasłużyła. :-)

Dziękuję za wsparcie ! :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 27 kwie 2013, 07:14
autor: asiak
To dobrze, że już po wszystkim :-)
Dla koteńki :kotek: :kotek: :kotek:

Re: 2-5 miesięczna Lenka :)

: 27 kwie 2013, 08:41
autor: Becia
To niech szybko maleńka wraca do siebie. Trzymam kciuki za szybkie gojenie <ok> <ok> <ok>