i My witamy:)
... przykra bardzo wiadomość o Malutkiej, oby żyła sobie szczęśliwie za Tęczowym Mostem :*
... hmm za 5 minutek zostaniesz "mama" pięknej szylkreci - trzymam Kciuki za ciepłe przyjęcie jej przez Białaska
Jessica zwana przez nas Jess okazała się wspaniała kocią Damą, w pełnym tego słowa znaczeniu. Dla wszystkich domowników, tych na 2 nogach jest cudowna.... przymila się, łasi - ot taka kokietka z niej.
A Biały - hmmm. - tutaj juz troszkę mniej różowo. Trzymają siebie na dystans już praktycznie 3 dzień. Do łapoczynów całe szczęście nie dochodzi, ale Jess syczy gdy tylko Biały podejdzie zbyt blisko.
A Biały jest BARDZO zaciekawiony nową towarzyszką
Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej i wkońcu uda mi się ich zobaczyć razem przy miseczce
Kolejne dni za nami. Jess zachowuje się jakby mieszkała z nami od zawsze.
Przestała juz syczec na Białego, ale do przyjaźni jeszcze im wiele brakuje.
Śpią po dwóch stronach łóżka, mijają się już bez syków... czyli wszystko idzie ku dobremu.