Strona 3 z 21

Re: Armin

: 20 cze 2017, 18:48
autor: fado123
Kociak jest słodki , przestudiuj sobie forum na temat żywienia itd tu dobrze radzą , a to wszystko po to żeby kociak był zdrowy , ja też raz zostałam tak jak Ty oszukana i wzięłam kociaka 2 miesięcznego dobrze się to nie skończyło , ale u Ciebie na pewno będzie wszystko ok , Tylko jak czegoś nie wiesz pytaj tutaj i Ci dobrze doradzą :mrgreen: zdrówka dla koteczka słodziaka

Re: Armin

: 20 cze 2017, 19:30
autor: PyzowePany
No niestety masz najprawdopodobniej kota w typie rasy, a nie brytyjczyka, chociaż pewnie zaplaciłeś jak za rasowego :( samo to, że kotek został wydany w tak młodym wieku, że był przed niezbędnymi szczepieniami i karmiony słabiutką karmą nie swiadczy dobrze o hodowli :/ teraz musicie nadrobić zaległości, pojawić się w miarę szybko u weta, a do osoby, która sprzedała kotka napisać parę gorzkich słów :zle: :kaszana:

Armin jest słodkim maleńtaskiem :milosc: z chęcią będę obserwować jak rośnie i łobuzuje :-D :-D

Re: Armin

: 20 cze 2017, 19:49
autor: T2P
Hmm czy to jest kot w typie rasy to nie wiem... czy dokument o nazwie "metryka rodowodowa" nie świadczy o rasie?

Re: Armin

: 20 cze 2017, 20:44
autor: fado123
zrób zdjęcie metryki ,albo podaj nazwę hodowli

Re: Armin

: 20 cze 2017, 21:08
autor: PyzowePany
Rodowód tak, metryka nie :/

Re: Armin

: 20 cze 2017, 21:37
autor: T2P
Sprawdze w piatek jak bede w domu nazwe hodowli... z tego co pamietam to na metryce było wypisane imie hodowlane, imiona matki i ojca, rasa, kolor, i było to opieczetowane pieczątką PZF. Z tego co wyczytałem to jest to podstawa do wyrobienia rodowodu, przynajmniej tak mi powiedział hodowca

Re: Armin

: 20 cze 2017, 22:52
autor: T2P
Znalazlem... Stowarzyszenie Shripk hodowla lesna sfora i z tej hodowli pochodzi kocurek... Ktos cos moze powiedzieć na ten temat?

Re: Armin

: 20 cze 2017, 23:15
autor: Limonka
Żeby rodowód był rodowodem, musi być 5 pokoleń przodków, łącznie z rodzicami.
Poczytaj tutaj (na końcu strony masz przykładowe zdjęcie prawdziwego rodowodu):
http://www.luna-gatto.pl/index.php/kupno-kota

Jest i Wasze "stowarzyszenie", które nie jest zrzeszone w żadnej międzynarodowej organizacji felinologicznej. Niestety, ale jak już napisały dziewczyny nie masz kota z rodowodem, ale w typie rasy.

Re: Armin

: 21 cze 2017, 08:37
autor: Diazo
Nie jesteś ani pierwszą, ani z całą pewnością ostatnią osobą, która kupiła w dobrej wierze kota z pseudohodowli, wierząc święcie że nabywa zwierzaka rasowego. Twój kot jest w typie rasy. To znaczy że nie będziesz mógł go nigdy pokazać na żadnej wystawie (jeśli nie mieliście zamiaru to mała strata), ale też nie masz wiedzy o przodkach kotka. Nie wiadomo czy protoplaści byli obdarzeni np wadami genetycznymi itp. Na to nie macie już żadnego wpływu. To że sprzedali tak młodego kociaka nawet mnie nie dziwi, zależy im na kasie, a utrzymanie maluszka kosztuje. Lepiej szybciej pogonić do ludzi. Ale to teraz ma mniejsze znaczenie. Stało się i tak pozostanie, trzeba mieć nadzieję że kotek będzie się zdrowo rozwijał i sprawi Wam wiele radości. Wcale nie musi być źle, po prostu prawdopodobieństwo niemiłych sytuacji w takim przypadku jest większe i tyle. Pewnie wyrośnie z niego piękny kocur. Co z tego że w typie rasy, może wyglądać jak piękny Brytek i mieć cudny charakter. Zachęcam do studiowania forum i zadawania pytań, znajdziesz wiele przydatnych rad, które mogą pomóc ustrzec się błędów (behawioralnych, żywieniowych itp.). Nie wiem czy jest sens kontaktowania się z hodowcą w celu przekazania "kilku ciepłych słów". Zostałeś oszukany, to prawda. Wprowadzono Cię w błąd żerując na Twojej niewiedzy. Ale co, oddasz malucha? Pewnie że nie. Hodowca po Twojej interwencji zmieni sposób postępowania? Pewnie że nie. Trzeba ludzi uświadamiać. Po prostu szkoda, że przed decyzją o zakupie kota nie wpadliście np. na to forum. Teraz pozostaje Wam cieszyć się kociakiem, zostać na forum, czerpać z niego garściami i robić fotki nowemu członkowi rodziny. Pokazuj je tutaj często, proszę.

Re: Armin

: 21 cze 2017, 09:46
autor: T2P
Oczywiscie przed zakupem szukalem informacji o rodowodach etc... Ale skoro jest luka w prawie ktora nie mowi o tym jak ma wygladac rodowod i kto ma go wydawac to ja na to nie mam wplywu tym bardziek ze na podstawie metryki uzyskuje sie rodowod (o ile dobrze to zrozumialem). Oczywiscie kotka nie oddam a na pryszlosc. Bede wiedzial co ijak... O ile prawo sie nie zmieni. Kotek zostane i bedzie karmiony jak należy😁😁😁 bede wrzucal zdjecia co jakis czas zeby hodowcow uspokoich ze o kota bez papieru tez sie dba jak o rasowego😉