Forum o kotach Agilis Cattus

Beatko Asieńko Norko

Beate pisze:Głaski dla Belluni i Carloska i tak nieśmiało dodam , że chętnie bym na nich popatrzyła <mrgreen>

Dziś i jutro na pewno nie dam rady, ale jak tylko nieco więcej czasu będę miała, obfotografuję bliźniaki i pokażę na forum :-)

Aguś, super nowiny Trzymam mocno kciuki żeby te zabiegi pomogły i dolegliwości nigdy nie wróciły <ok>

I nie mogę doczekać się na zdjęcia <tańczy>

Aga, cieszę się bardzo, że to w dobrym kierunku idzie :-)

Jakie wspaniałe wieści, cieszę się bardzo, że udało się znaleźć przyczynę i wiadomo co z tym robić
Dla Belluni głaski przesyłam, dzielna z niej koteczka
I ściskam też mocno kciuki za mamę <ok> <ok> <ok>

Ale suuuuuuuuper
Takie wiesci to ja lubie <tańczy> <tańczy> <tańczy>

Oj, się popłakałam, bo mi się przypomniało, ile to nerwów było latem, kiedy weci podejrzewali u Tajgi nowotwór.

Cieszę się, że macie już diagnozę i trzymam wielkie kciuki za fizjoterapię <ok> <ok> <ok>

Agnieszko, ogromnie się cieszę <tańczy> <tańczy> <tańczy> Oby zabiegi przyniosły oczekiwane efekty <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>

Kciuki za mamcię <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>

Bardzo radosne wieści, ciesze się. Wiem że laser w takich przypadkach czyni cuda i oby tu się sprawdził.

maga pisze:Bardzo radosne wieści, ciesze się. Wiem że laser w takich przypadkach czyni cuda i oby tu się sprawdził.

Mi pomógł <mrgreen>

Super, że jest pewność z czym trzeba się uporać Będzie dobrze laser niech naświetla bardzo skutecznie <ok> <ok>

Za mamę kciuki <ok> <ok> <ok>