Zuziu kochana nowe też jest piękne bo nieznane ,bo tajemnicze ,no i wszystko jeszcze przed Tobą <ok> <ok> ,a ja wiem ,że pod Twój samochód wciśnie się jeszcze nie jeden futrzaty łobuziak
Kciuki giganty trzymam za wszystko o czym marzysz, o czym myślisz żeby było tylko jak najlepiej <ok> <ok> <serce> <serce>
Zuzka Z całych sił zaciskam kciuki, żeby wyprostowały się wszystkie Twoje ścieżki i żebyś była po prostu szczęśliwa
Dobrze czytać, że szerszowcy mają się dobrze :-)
Maga
Zuza nie daj się czarnym chmurom, dmuchaj na nie, rozeprzyj łokciami i niech nad Twoją głową zaświeci słońce.
Najlepiej z kocim ogonem <ok>
Szczęśliwości dla Ciebie <ok>
Zuzka nawet nie mogę sobie wyobrazić jak Ci jest ciężko, rozłąka z kochanymi kotami i jak mogę się jedynie domyślać rozstanie to naprawdę nie do pozazdroszczenia. Mam nadzieję, że wyjdziesz z tego doświadczenia mocniejsza i że przed Tobą już tylko dobre chwile. Przykro, że zamykasz wątek, ale czasami trzeba zamknąć za sobą drzwi, po to żeby móc otworzyć nowe. Ściskam mocno trzymaj się kochana.
Zuza, jak fajnie, że napisałaś. Rozmowa terapeutyczna była widać bardzo wskazana
Po burzy zawsze wychodzi słońce. Wszystko się prędzej czy później poukłada tak jak tego pragniesz. Nie ma innej opcji <serce>