Tosiek & Morus, czyli dwa diabły pod jednym dachem
-
- Posty: 4225
- Rejestracja: 26 lip 2011, 20:51
Tosiek & Morus, czyli dwa diabły pod jednym dachem
Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów
Długo nie mogłam się zdecydować na comming-out. W końcu moje maleństwo nie jest dorodnym, rasowym księciem, lecz prostym urwisem ze Śląska.
Na imię ma Tosiek, miesiąc temu przyszedł pod moje drzwi i tak długo płakał, aż mimo wielu oporów i przeciwności losu (alergia, życie w rozjazdach, etc) postanowiłam go przygarnąć.
Przez pierwszych kilka dni był po prostu aniołem. Ale teraz już wiem, że to była tylko wersja 'demo' Obecnie ten mały diaboł jest totalnym szaleńcem i naprawdę nie wiem czy dam radę go okiełznać. Wulkan energii i rozrabiactwa to przy nim pikuś.
Z pewnością jeszcze nie raz będę korzystać z Waszych rad, mądrości i doświadczenia.
Pozdrawiamy ciepło, ja z fotela a Tosiek.. z umywalki, schodów, szafki, telewizora i kanapy jednocześnie
Długo nie mogłam się zdecydować na comming-out. W końcu moje maleństwo nie jest dorodnym, rasowym księciem, lecz prostym urwisem ze Śląska.
Na imię ma Tosiek, miesiąc temu przyszedł pod moje drzwi i tak długo płakał, aż mimo wielu oporów i przeciwności losu (alergia, życie w rozjazdach, etc) postanowiłam go przygarnąć.
Przez pierwszych kilka dni był po prostu aniołem. Ale teraz już wiem, że to była tylko wersja 'demo' Obecnie ten mały diaboł jest totalnym szaleńcem i naprawdę nie wiem czy dam radę go okiełznać. Wulkan energii i rozrabiactwa to przy nim pikuś.
Z pewnością jeszcze nie raz będę korzystać z Waszych rad, mądrości i doświadczenia.
Pozdrawiamy ciepło, ja z fotela a Tosiek.. z umywalki, schodów, szafki, telewizora i kanapy jednocześnie
- Gosia i Ira
- Hodowca
- Posty: 1683
- Rejestracja: 25 lis 2008, 11:49
- Kontakt:
- Małgorzata
- Posty: 723
- Rejestracja: 29 maja 2011, 17:59
- tymabri
- Hodowca
- Posty: 1135
- Rejestracja: 18 paź 2010, 19:18
- Hodowla: Tymabri*PL
- Kontakt:
- Snusia
- Hodowca
- Posty: 847
- Rejestracja: 12 mar 2011, 22:52
- Hodowla: Miziaki*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
-
- Posty: 4225
- Rejestracja: 26 lip 2011, 20:51
Dziękujemy za takie piękne powitanie! :->
Zdecydowanie życie z kotem jest zupełnie inne... jak dla mnie oznacza obecnie więcej stresu, oczy dookoła głowy i krótszy sen. Ale traktuję to jako przygotowanie do posiadania potomstwa, hehe.
Tosiek jest przeuroczy <diabeł> - a najbardziej kiedy mruczy, śpi i je <święty> . Pociesza mnie to co piszecie, że gdy futra osiągają około roku to trochę się uspokajają.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Zdecydowanie życie z kotem jest zupełnie inne... jak dla mnie oznacza obecnie więcej stresu, oczy dookoła głowy i krótszy sen. Ale traktuję to jako przygotowanie do posiadania potomstwa, hehe.
Tosiek jest przeuroczy <diabeł> - a najbardziej kiedy mruczy, śpi i je <święty> . Pociesza mnie to co piszecie, że gdy futra osiągają około roku to trochę się uspokajają.
Trzymajcie za mnie kciuki.
- Mago
- Super Admin
- Posty: 4597
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
- Kontakt: