Strona 320 z 352

Re: Bella & Carlos

: 10 kwie 2016, 12:13
autor: yamaha
Belluchna na tej kiecce <zakochana> <zakochana> ah ah ah, co za CUDENKO <serce>

:kotek: :pies: :pies: Fakt, zwierzaki tesciow wygladaja na zestresowane i wymeczone :haha:

Re: Bella & Carlos

: 10 kwie 2016, 13:02
autor: Luinloth
Ale fajne towarzystwo u teściów :)
Bellunia <zakochana> <zakochana> <zakochana>

Re: Bella & Carlos

: 10 kwie 2016, 14:11
autor: fado123
jaki zgrabny tyłeczek no no no ,reszta też słodka

Re: Bella & Carlos

: 10 kwie 2016, 14:14
autor: AgnieszkaP
U teściów zwierzaki żyją w naprawdę super komitywie - kot, psy, króliki - wszystkie razem biegają <serce>

Re: Bella & Carlos

: 10 kwie 2016, 14:18
autor: MoniQ
Rewelacja :) <serce>
Kot, który teoretycznie powinien być najbardziej zestresowany, jest wyluzowany na maksa! :ok: <lol>

Bella na kiecce, cud miód, no dziewczyna w końcu :) <zakochana> :kotek:

Re: Bella & Carlos

: 10 kwie 2016, 19:03
autor: Yolla
Bella ma bardzo dobry gust <mrgreen>

Psio-kocio-ludzkie stado <ok> <ok> <ok>

Re: Bella & Carlos

: 10 kwie 2016, 19:05
autor: sandra
Bellunia <serce>

Re: Bella & Carlos

: 10 kwie 2016, 19:48
autor: Audrey
Ojej Aga, jaka Ty śliczna jesteś <serce> No a zwierzaki cudowne. <serce> <serce>

Re: Bella & Carlos

: 11 kwie 2016, 10:22
autor: Kamila
sielsko i anielsko. Życie na wsi jest super <zakochana> całe zwierzakowo fajowe <zakochana> <zakochana>

Re: Bella & Carlos

: 20 kwie 2016, 13:37
autor: AgnieszkaP
Wróciliśmy z urlopu, było cudownie :-)
Pogoda marzenie, szerokie plaże z drobniutkim białym piaskiem, woda w lazurowym kolorze <serce>

Tuż obok budynku, w którym mieszkaliśmy, znajdował się specjalny "namiocik" dla hotelowych kotów. Miały w nim wodę i suchą karmę, każdy z turystów mógł zakupić karmę i tam zostawić :ok:
Codziennie wymieniałam im wodę, dbałam, by miska z karmą była pełna. Zakupiłam ponad 3 kg suchej karmy i przysmaczki na 4 koty i 3 jeże, które pojawiły się w namiocie około 22 i chrupały z apetytem kocią karmę, piły też wodę z kociej michy ;-)) Koty były bardzo ufne, uwielbiały głaskanie :kotek: Jedna czarnulka potrzebowała ciut więcej czasu, by się do mnie przekonać.
Postaram się niedługo pokazać Wam te piękności na fotkach.