nikaxx pisze:U mnie też tak było że był brudny zadek i popieram Dorszkę chodziło o dietę.Zmieniłam i jest okej.Problem zniknął
o kurcze a czym karmiłaś wcześniej a czym później ??
Teraz hermes wcina RC 36 i puszki Animondy ....pierś z kurczaka - do tej pory tyle zdązyłam mu dać...
Teraz zamówiłam jeszcze First Class Cat Kitten w animali
Podejrzewam Animondę 8-)
Pamiętaj, żeby jednorazowo wprowadzać tylko jedna zmianę w żywieniu, inaczej nie wyłapiesz, co szkodziło. Na szczęście na rynku jest tyle karm do wyboru, że na pewno coś dopasujesz do hermesowych jelitek.
o kurna a ja znów zamówiłam jeszcze animondę - tak ją ze smakiem zjadał - kurka blaszka - no ale faktycznie może coś w tym być bo od sylwestra jej nie jadł - i zadek jakby ładniejszy
chciałam wam się jeszcze pochwalic że hermes reaguje na swoje imię. <ok>
Od początku wołam go tylko po imieniu - żadne tam kici kici.... w pierwszych dniach jak przychodził od razu dostawał smakołyk.
No i nauczył się :-) <tańczy>
Po za tym strasznym miziakiem jest - eh jak ja chciałam takiego kotka - mam nadzieję że zawsze taki będzie. Wszędzie za mną chodzi, nie strzela fochów, daje zrobić ze sobie praktycznie wszystko od pazurków powyciąganie śpiochów.
jak przychodzę z pracy to najpirw jest miałkanie - gdzie ja tak dłuuugo byłam . i
do końca dnia mi towarzyszy. Mój kot <klaszcze>
Gratuluje, że w końcu naszedł ten długo wyczekiwany dzień <mrgreen>
Fajny misiek z Twojego Hermesa :-) No i fajnie, że do Ciebie gada. Moja mała prawie zupełnie się do mnie nie odzywa. Duża wita się na głos, jak wracam z pracy, a mała nic. Tylko pomiaukuje jak jej mięsko niewystarczająco szybko kroję <lol>
Mam nadzieję, że jelita Twojego malucha już się unormowały.
Tak już pierdziawkę ma ładną - chociaż wydaje mi się że od początku taką miał - no ale pewna nie jestem.
W każdym razie nie wiem - wykluzyć Animondę całą ?? (suche, mokre - czy jakiś konkretny smak)
Z suchych jeszcze je RC 36 (na dniach będzie paczka z inną karmą)
z mokrych zaczęłam mu dawać syuzzycat i na razie zjada - choć on wszystko zjada co mu dam.
Nawet keczub mi wylizał przez przypadek
i trochę tatara mi zjadł <shock>
Popstrykałam nowych fotek Hermeska.
Powiedzcie mi czy wiek na 3 miesiące i 11 dni "tak na oko" to duży chłopak ?? - niestety nie wiem ile waży
I czy ma jakieś szanse na wystawach kastratów ??
Dziękuję choćby nie miał reszty potrzebnych zalet to i tak go kocham nigdy nie przestanę.
Stał się bardzo ważną częścią mojego życia - choć jest ze mną nie całe 2 tygodnie...
Tu fotka z jego polowania na rybki - cwaniak włożył łapkę między szybki do wody...