Fryderyniu marzyciel
"Jaka szkoda, że te obłoczki płynące
Nie są z jogurtu naturalnego...
A te różowe -
Że to nie lody krewetkowe..." <mrgreen>
"Wiecie, myślałem kiedyś, że pańcia nie widzi jak tak ją obserwuję zza rogu, ale chyba jednak się myliłem..."
"O! Pańcia nie lubi jak tak siedzę bez gracji, śmieje się ze mnie że wyglądam jak grucha! I że to mnie pogrubia! Phi! Też coś!"
I mówiła coś jeszcze że fotki nieładne, ale podobno tym razem (!) to nie moja wina, tylko że ciemno było w pokoju. Ja tam nie wiem, do spania było w sam raz."