Pora się z Państwem przywitać ;)
Przez ponad 13 lat miałam pieska którego niestety na początku listopada musieliśmy uśpić i by nie pogrążyć się w smutku już na drugi dzień zaczęliśmy szukać kota o którym ja marzyłam od lat. Miał być niebieski kocur brytyjski.
I jest.
Mój kocurek pochodzi z hodowli Radis*PL, rezygnując z imienia rodowodowego nazwaliśmy go Fryderyk, choć wołamy na niego Fredi.
Fryderyczek ukończył trzeci miesiąc życia, obecnie ważny 2,2 kg i bardzo szybko przybiera na wadze.
To mój pierwszy kot, więc może w najbliższym czasie będę miała jakieś pytania, na razie jestem po lekturze kilku poradników i stron internetowych, ale cenne uwagi doświadczonych właścicieli sierściuchów zawsze będą w cenie ;)
Zdjęcie jakie aktualnie posiadam może nie są idealne, ale trudno zrobić dobre tak ruchliwemu stworzeniu.




