wierzę w cuda
miałam w kwietniu MRI, przepuklina uciskająca na worek i nerw, do operacji, stopa klapie, biodro rozsadza bol
zanim sie dostałam do neurochirurga to sie na okraglo rehabilitowalam, objawy zelzyły ale neurochirurg powiedzial ze do natychmiastowej operacji, jak poszlam do szpitala to zlecono jeszcze jeden rezonans
i cały ten pekniety oderwany sekwestr sie wchłonął
cwiczenia MCkenzie, terapia rehab i mysle kciuki dobrych ludzi tez
wczoraj wyszłam ze szpitala BEZ operacji!!!! oczywiscie nie jest to calkowite cudowne uzdrowienie, nerw jest uszkodzony i dlugoooooo sie bedzie regenerowal ale operacja nic by nie pomogla bo nie ma czego usuwac...
wiara w cuda czyni cuda!!!
dziekuje jeszcze raz wsyzstkim dobrym duszom za kciuki, glaskam kociaki
sorki ze bez zdjec ale u nas zachmurzone tak ze nic nie widac a z lampa tak przekoloryzowane ze az przesada... jak cos zaswieci od poniedzialku bede sie rehabilitowac
pozdrawiam Was bardzo serdecznie!!!