Lilly - liliowa pointka

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Tak.
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Post autor: Sonia »

Od 6 do 8 miesięcy to jest jak najbardziej bardzo dobry czas na wykastrowanie koteczki. Im dłużej się potem czeka, tym większe prawdopodobieństwo, że kotka rozpocznie rujkowanie.
Awatar użytkownika
nikaxx
Posty: 721
Rejestracja: 20 cze 2010, 11:13

Post autor: nikaxx »

Ja czekałam na pierwszą rujkę. Drugi raz bym tego nie zrobiła.Kotka się męczyła ja miałam wyrzuty sumienia.Bez sensu.
Awatar użytkownika
Agaa
Posty: 16
Rejestracja: 19 sty 2009, 21:45

Post autor: Agaa »

Ja też zbyt późno wysterylizowałam mała, dostała rujke na 3 tygodnie przed umówionym zabiegiem.
Efekt był taki, że mała się męczyła, ja z resztą też a teraz jesteśmy po zabiegu i to że czekałam niczemu na dobre nie służyło w wręcz przeciwnie dodatkowa męka dla kotki.
Chciałam jej to oszczędzić ale natura nas wyprzedziła.
Tomaszenko
Posty: 35
Rejestracja: 24 lis 2010, 19:48

Post autor: Tomaszenko »

witam po krotkiej przerwie :)

mala juz dawno po sterylizacji, rana wygojona, siersc juz odrasta wiec wszystko jest ok :)
ale niestety mamy kolejny problem.. ( ahh jaki ten Leon jest "bezawaryjny" ;) ) mianowicie mala juz od dluzszego czasu dostaje zaczerwienienie na pyszczku w okolicach uszu i oczu, czasowo rozklada sie to roznie czasem co 2 tyg czasem co 1,5 miesiaca, natomiast zawsze w tym samym rejonie. z poczatku myslelismy ze to zasluga Leona, jednak raczej to odpada, weterynarz mowi ze mala moze miec zespol "jakistam" tzn jest to zespol chorob, ktorej nazwy niepamietam a charakteryzuje sie tym ze baardzo czasto cierpia na nia wlasnie albinosy czyli koty o jasnej siersci.. dawalismy specjalna karme dostepna tylko u weta jakas hypoalergic od bodajze royala ale mala w pierwsza noc po zjedzeniu wymiotowala...
inna jeszcze opcja to ze mala wali lbem po roznosciach i w skutkach ma siniaki bo Lili to wariatka aczkolwiek jest to watpliwa mozliwisc ;D

generalnie chcialbym sie dowiedziec czy ktos juz sie spotkal z podobnym problemem ?
Awatar użytkownika
EsteraR
Hodowca
Posty: 444
Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
Hodowla: EstiBri*PL
Kontakt:

Post autor: EsteraR »

może to uczulenie? albo jakieś insekty powodują czasowe "zapalenie" skóry w tych okolicach
skonsultuj się u innego weta, jeśli Twój nic konkretnego nie powiedział - najlepiej jedź z nią do weta w chwili kiedy pojawi się to zaczerwienienie, wtedy wet będzie mógł naocznie zobaczyć o co chodzi, zrobić badania i zdiagnozować

powodzenia i głaski dla koteczki :kotek:
Tomaszenko
Posty: 35
Rejestracja: 24 lis 2010, 19:48

Post autor: Tomaszenko »

dzisiaj mala znowu dostala 'ranę', po ogledzinach wyglada na to ze jednak drugi kot maczal w tym 'pazury' ;-) z dwojga zlego to chyba nawet dobra wiadomosc... z czego wnosek ze to jednak Leon? na zaczerwienieniu widac dwie ryski prawie do krwi od pazura/ zęba, mozliwe ze to Leon ale mozliwe rowniez, ze ona sama sobie to rozgrzebala, jednak nigdy wczesniej tego nie bylo..
glupota mala ,najpierw sama sie zaczepia w starego a potem zdziwienie jak odnosi rany w starciu z 3x wiekszym kocurem ;-)
hmm no nic chyba zostawie sprawe w nadziei ze przyczyna tego stanu rzeczy jest to co mysle.
Awatar użytkownika
Dracanka
Posty: 2057
Rejestracja: 26 kwie 2010, 00:20

Post autor: Dracanka »

Tomaszenko pisze:dzisiaj mala znowu dostala 'ranę', po ogledzinach wyglada na to ze jednak drugi kot maczal w tym 'pazury' ;-) z dwojga zlego to chyba nawet dobra wiadomosc... z czego wnosek ze to jednak Leon? na zaczerwienieniu widac dwie ryski prawie do krwi od pazura/ zęba, mozliwe ze to Leon ale mozliwe rowniez, ze ona sama sobie to rozgrzebala, jednak nigdy wczesniej tego nie bylo..
glupota mala ,najpierw sama sie zaczepia w starego a potem zdziwienie jak odnosi rany w starciu z 3x wiekszym kocurem ;-)
hmm no nic chyba zostawie sprawe w nadziei ze przyczyna tego stanu rzeczy jest to co mysle.
Najprawdopodobniej sama rozdrapała,
nie stawiaj diagnozy, leć do weta :ok:
Awatar użytkownika
jasminka
Agilisowy Rezydent
Posty: 3011
Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
Płeć: kobieta
Skąd: Śląsk

Post autor: jasminka »

Jest na coś uczulona i się drapie,wet wskazany.
Zablokowany