Jeszcze niecale 5 tygodni... Witamy sie :)

[elunia40]

No właśnie, przypominam sobie, że to był taki zielony kubraczek. Koteczka była ruda, a kubraczek zielony. Kolory gryzły się, oczy bolały patrząc na to zestawienie, ale kotce to było obojętne. Rana wygoiła się pięknie, ubranko trzymało się do końca.

[AgnieszkaP]

Amber, daj znać, jak tam u Was sytuacja? Mam nadzieję, że wychodzicie na prostą <ok>

[Amber]

Ale u nas niestety nie ma takich kubraczkow jak w PL, dostalam wlasnie takie skarpetkowe body...
Ale juz sobie poradzilam i uszylam ze starego T-shirta kubraczek wiazany na grzbiecie :-)

I przyszlam z dobrymi wiadomosciami <tańczy>
Zadzwonili do mnie wczoraj z kliniki i sa juz wyniki biopsji. Okazalo sie, ze to nic groznego, a tylko mocna infekcja, ktora dosyc czesto wystepuje u mlodych zwierzaczkow :-) Nie mozna do konca stwierdzic, co ja wywolalo, ale bedziemy leczyc.
Casi bedzie na specjalnej antybiotykowej kuracji i miejmy nadzieje, ze pobijemy wroga juz niedlugo :->

A za 4 tygodnie kolejne USG, zeby zobaczyc jak kuracja podzialala <ok>

Dziekuje Wam bardzo za wszystkie cieple slowa i trzymanie kciukow za Casiego

[asiak]

Ufff, to dobrze :-)

[ania1978]

[Sonia]

Uff to dobrze, że to jest coś co da się leczyć
Trzymam kciuki, żeby kotuś jak najszybciej wrócił do zdrowia <ok>

[Becia]

Strasznie się cieszę, że to nic poważnego i mocno trzymam kciuki za skuteczne i ekspresowe pokonanie wroga <ok> <ok> <ok>
<tańczy> <tańczy> <tańczy>

[Amber]

Dziekujemy bardzo
My mamy tylko nadzieje, ze kuracja tym razem zadziala, bo ostatnio bylo dobrze, tylko wtedy kiedy Casi brak antybiotyk. Po odstawieniu wymioty wracaly...
Zobaczymy teraz, oby sie udalo :-)

W miedzyczasie dwa zdjecia, bo juz dawno nie bylo...

Brownie i jego wygibasy w rozecie <zakochana>


Casi tuz przed obcieciem pazurkow <mrgreen> <zakochana>

[Becia]

Śliczności <zakochana> <zakochana> <zakochana> Ja poproszę więcej zdjęć chłopaków :-)

[Agnes]

Cudo czekolada <zakochana> bardzo sie ciesze i kciuków za Casiego nie odpuszczam! <ok>