
Nam ostatnio pani wet tłumaczyła że optymalna wielkość kuwety to taka, w której kot może się spokojnie zmieścić razem z ogonem.
Ta kuweta była pierwszą jaką kupiłam, bo miała bardzo ładny wygląd i praktyczną szufladę. Później zaczęłam czytać opinie, że dla dorosłego brytyjczyka będzie za mała, ale tak sobie myślę, że przecież waga i zarazem wielkość przedstawicieli tej rasy zależy w pewnym stopniu od barwy sierści, bo np. pointy są mniejsze niż niebieskie czy liliowe, no i od płci, bo kotki są mniejsze od kocurów. Mój Gordonek jest właśnie z tych małych brysi, bo waży niecałe 4,5 kg i chyba nie czuje dyskomfortu korzystając z kuwety Curvera, bo zawsze gdy udostępnię mu dwie (Curvera i drugą- znacznie większą) to chodzi tylko do Curvera. I raczej nie jest to kwestia lokalizacji kuwet, bo obydwie stoją w ustronnych miejscach. To takie moje spostrzeżenia jako laika, bo nie znam zbyt dobrze kociej psychiki. W każdym bądź razie ja mam dużą kuwetę z wysokim brzegiem, a Curver służy jako kuweta dodatkowa w sytuacjach gdy wiem, że nie będzie mnie w domu cały dzień. Mankamentem Curvera jest własnie niski brzeg- jeśli kotek robi spore górki, bo lubi dokładnie zasypać urobek, to w trakcie wysuwania szuflady część żwirku wysypuje się z tyłu.zvierzak pisze:My zakupiliśmy taką CURVER Kuweta Petlife - grafitowa, Kot bardzo zadowolony, przez pierwsze dwa tygodnie korzystał bez klapki teraz bez problemowo z klapką
Najtaniej było tu https://www.mall.pl/kuwety/curver-kuwet ... -grafitowa
To tylko pozazdrościć...Mój point jak już pisałam jest wyjątkowo drobny i bez problemu mieści się w Curverze.maga pisze:Zgadzam się z Kinus. Moja pointka już kastrata to kolosek ...do pokazanej kuwety weszłaby do połowy chyba ;)