Strona 1 z 11
Aiszunia
: 29 maja 2011, 14:48
autor: mardag1982
Witamy na forum.
Aiszunia ze swoja pancią. Jestesmy razem dopiero niecałe 2 dni.
Kotka jest słodka, ale troszke smutna i nie umie znaleźc sobie miejsca, dzis prawie cały dzien siedzi pod ciasną kanapą. W nocy spała chyba do 3 w legowisku przy łózka a może nawet i w lóżku bo potem mnie juz obudziła i sie chciała bawic.
Martwie sie ze jest taka przestraszona? Czy to jej przejdzie? Zauważyłam ze jak tylko idzie moj 3 -latek to odrazu ucieka, a mały nic jej nie zrobił, nawet jak ja głaskał to tak delikatnie ze nawet nie poczuła. Jest natomiast głośny, a to płacze i ma histerie a to zabawkami sie bawi i trzaska np samochodzikami albo klockami albo zwyczajnie biega i kotusia sie juz boi. U hodowcy dzieci nie było.
Albo idzie do innego pokoju i tam miauczy wiec jak idzie ktos do niej to odrazu ucieka.
A ja nie mam zadnego doświadczenia z kotami...
: 29 maja 2011, 15:18
autor: Dorszka
Witam na forum
To częste, jeśli kociak pochodzi z hodowli, w której nie było małych dzieci. Aiszunia potrzebuje trochę czasu, żeby się do nowego "stwora" przyzwyczaić. Właśnie te specyficzne hałasy, nieskoordynowane ruchy, gwałtowne tupanie i bieganie, to wszystko są nowości, do których koteczka musi się przyzwyczaić.
Niech synek stara się bawić z Aiszunią, jeśli jest w stanie skupić się na odpowiednim machaniu sznurkiem lub wędką - on sam jeszcze kociątko
Raczej na tym proszę się skupiać, on pewnie będzie wiszczał z radości, ale dla koteczki pokusa polowania na sznurowadło może okazać się silniejsza niż lęk przed piskiem, i w ten sposób Aiszunia może będzie się z nim oswajać.
: 29 maja 2011, 20:05
autor: Marzena
Koteczka fajna.
Dostosujcie się do rad Dorszki. Inaczej kicia będzie lękliwa i "odsunie" się od życia rodzinnego. U mojej koleżanki tak się stało. Kotka ma dwa lata, a czas spędz głównie w łazience.
Powodzenia :-)
: 29 maja 2011, 21:54
autor: katana1978
Ja z moim Hermesem miałam to samo - robiłam dokładnie tak jak Dorszka ci napisała.
Efekt jest taki że Hermes w ogóle mojego syna się nie boi, daje mu się przytulać, głaskać, chętnie się z nim bawi itd.
Takie oswajanie trwało może ok 2 tygodni
: 30 maja 2011, 09:28
autor: manita
witam i ja, trochę spokoju i wytrwałości a kociak się przyzwyczai do brzdąca
: 30 maja 2011, 13:56
autor: mardag1982
Dziekuje za rady.
Wczoraj nie było nas chyba 3,4 godziny, jak wróciliśmy Aisza wyszła spod kanapy i bawiła sie z nami, przytulała, chodziła po stole. Noc również była o wiele lepsza i od rana bawiła sie z maluchem
Także widze że z dnia na dzień jest coraz lepiej, i kotunia zaczyna sie czuc jak u siebie i juz dzis nie uciekała od biegów synka
: 30 maja 2011, 20:08
autor: esto
Nasze początki z Afką też do najłatwiejszych nie należaly. Ale cierpliwośc i zabawa przyniosły efekty. Po paru dniach Afka była najwazniejszym domownikiem ;)
Życzę powodzenia
Będzie dobrze.
: 31 maja 2011, 11:11
autor: mardag1982
Moja mordeczka:)
: 31 maja 2011, 12:23
autor: Marina
Śliczna kiciunia
Witajcie
: 31 maja 2011, 12:25
autor: donka
Mordeczka słodziutka