Lola

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
nastroje
Posty: 4
Rejestracja: 19 gru 2012, 14:37

Lola

Post autor: nastroje »

Witajcie.
To nasz pierwszy post na forum. Oto nasza ksiezniczka :

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Kici kici ma 11 tygodni. Bylismy u weterynarza, ktory zalecil karmienie kota karma Canin Royal, ewentualnie dla urozmaicania diety pozwolil dawac kurczaka gotowanego bez soli czy pieprzu. Podobno wszystkie kocie puszki sa dla nich niezdrowe, bo zawieraja mnostwo chemii, wypelniaczy czy innych galaretek. Jak uwazacie? Posluchac wskazan pana doktora czy mozemy nieco bardziej rozpieszczac nasza kocice?
Pozdrawiamy
Awatar użytkownika
zuzuzanta
Posty: 438
Rejestracja: 19 lis 2011, 12:53

Re: Lola

Post autor: zuzuzanta »

Witajcie na forum :kotek: . Kicia śliczna. Jeśli chodzi o karmienie kota proponuję poczytać odpowiednie wątki, które zapewne rozwieją wszystkie Twoje wątpliwości. Od kiedy kotka jest u was?
nastroje
Posty: 4
Rejestracja: 19 gru 2012, 14:37

Re: Lola

Post autor: nastroje »

Mieszka z nami od 28 listopada. Po przywiezieniu jej do mieszkania od razu wyszła z transportera i zaczęła zwiedzanie gdy obeszła cały pokój upatrzyła sobie miejsce za kanapa w którym spędziła jedynie 2 godziny. Obyło się bez "płaczu". Następnego ranka obudziliśmy się z kotem śpiącym w nogach. Od tego czasu nie mamy nawet chwili prywatności, bo Lola chodzi za nami krok w krok i WSZYSTKIEMU bacznie się przygląda. Chyba nie muszę wspominać, że zamknięte drzwi od sypialni to niedopuszczalny występek ;). Kocica nie praktykuje spania dalej niż pół metra od któregoś z nas. Jednak najlepiej czuje się na kolanach, barkach, a w momencie kiedy któreś z nas wstaje wcześniej jego miejsce na poduszce zastępuje kotka.
Awatar użytkownika
asiak
Agilisowy Rezydent
Posty: 14463
Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28

Re: Lola

Post autor: asiak »

Ojej, to ile ona miała jak trafiła do Was?
nastroje
Posty: 4
Rejestracja: 19 gru 2012, 14:37

Re: Lola

Post autor: nastroje »

Urodziła się 1 października. Tez nam się wydawało, że to trochę za wcześnie na zabieranie jej do domu, ale weterynarz powiedział nam, że nawet 5 tygodniowe kotki można zabierać od mamy warunkiem jest samodzielne jedzenie i picie. Kocica która urodziła Lole miała w miocie 7 młodych, wiec pewnie nie było już czym karmić swoich dzieci.
Póki co świetnie się rozwija, uwielbia się bawić, jeść i nie zostawiać nas samych ;)
Awatar użytkownika
Sothiem
Posty: 35
Rejestracja: 08 cze 2012, 23:09

Re: Lola

Post autor: Sothiem »

uroczy zezolek :D
i kolorek kotka do pozazdroszczenia...wrrr :D

Patrzenie jak mały urwis dorasta jest cudowne :) Życzę samych radosnych i puchatych chwil obfitych w mruczenie :)
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Lola

Post autor: yamaha »

Witaj na forum, sliczna Lolu ! ;-))
(o kurcze... 8 tygodniowy kociaczek.... zdecydowanie za wczesnie na odstawienie od mamusi... pachnie mi tu "dzika" hodowla.... no nic, <ok> zeby rosl zdrowo)
Awatar użytkownika
Becia
Agilisowy Rezydent
Posty: 10640
Rejestracja: 22 lut 2012, 09:28
Płeć: kobieta
Skąd: opolskie

Re: Lola

Post autor: Becia »

Witam :-)
nastroje
Posty: 4
Rejestracja: 19 gru 2012, 14:37

Re: Lola

Post autor: nastroje »

Mi tu pachnie pseudoznawca ;].
Obrażasz ludzi od których kupiliśmy kota. Zanim dokonaliśmy zakupu "zwiedziliśmy" kilka hodowli z naszego województwa. W każdej z nich mimo, ze kotki piękne, po wspaniałych rodzicach to jakoś właściciele nie przekonywali nas swoim podejściem, rozmowa czy po prostu swoja osoba. W końcu trafiliśmy do miejsca gdzie właścicielka mieszkała, spała w pokoju kotków na posłaniu ułożonym na ziemi aby maluchy miały do niej cały czas dostęp. Przyznała, że to początek hodowli i pierwszy miot. Opowiadała z przejęciem o tym jak się rodziły, jak się bawią i rozwijają. Miała łzy w oczach kiedy wynosiliśmy Lole z Jej domu. Widać było miłość do zwierząt, która od niej biła. Natomiast tak zwani profesjonalni hodowcy z którymi mieliśmy styczność to dla mnie jedna wielka pomyłka. Moim zdaniem w większości traktują swoje zwierzęta jak maszynki do robienia kasy.
Zanim kupiliśmy kotkę rozmawialiśmy z weterynarzem czy można tak młoda kocice zabierać od mamy. Powiedział, że nie ma przeciwwskazań tylko, że będzie trzeba na własną rękę odrobaczyć i zaszczepić kotka.
Myślę, ze dzięki podejściu tej Pani mamy kotkę która adaptowała się do nowego otoczenia 2 godziny i wcale nie była niezadowolona, że jest u nas w 8 tygodniu życia, a nie 12. Jak czytam Wasze wypowiedzi, ze zapłaciliście x pieniędzy za kota który nie daje się głaskać, prycha, fuczy, albo przez 2 tygodnie nie wychodzi zza kanapy to dziwie się ze nikt z Was nie raczył sprawdzić kim są ludzie od których kupili swoje pociechy.
Nasz kotek ma rodowód i z tego co jest w nim napisane wynika, że posiada bardzo dobre geny.
Cieszy nas to, ale nie potrzebujemy by nasze zwierze było najpiękniejsze i najwspanialsze, bo to ma być nas przyjaciel, a nie gadżet którym będziemy się chwalili na wystawach. Posiadanie "błękitnej" krwi nie jest dla nas warunkiem obdarowania zwierzęcia miłością. Niestety wydaje mi się, że wiele osob o tym zapomina...
Awatar użytkownika
Julcik
Agilisowy Rezydent
Posty: 2483
Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
Hodowla: ClarusCattus*PL
Płeć: k
Skąd: Gdańsk
Kontakt:

Re: Lola

Post autor: Julcik »

Wychodzi piękna ustawa..

Tak, to się właśnie nazywa PSEUDOHODOWLA.
Związek zapewne nie jest zarejestrowany nigdzie więc i hodowla i stowarzyszenie są 'lewe'
Kociakowi się nic 'nie stanie'
ale może być emocjonalnie zniszczony. Takie rzeczy potem jak udeptywanie bez powodu, żucie włosów czy ubrań to objaw tzw 'choroby sierocej'.

Nie jest nauczony ani porządnie się załatwiać ani jeść wszystkiego. Nie jest szczepiony.. Uch...
Trzeba zwracać uwagę, że KOT TO NIE JEDNORAZOWY wydatek.
Pomyślmy czy lepiej dać te przeciętne 1500 zł i mieć kota ze sprawdzonej hodowli, któremu trudno jest się przystosować przez chwilę bo to jest normalne.
Czy zaplacić 400 zł, ale potem wydawać na badania i inne a pretensje można mieć tylko do siebie.

Zdrówka dla kota.
Zablokowany