Wpis w rodowodzie a kocięta
- Józek
- Posty: 10
- Rejestracja: 03 lip 2013, 10:57
- Płeć: Kotka
- Skąd: Tychy
Wpis w rodowodzie a kocięta
Witam!
Mógłby mi ktoś wyjaśnić co w sytuacji, kiedy moja kotka ma w rodowodzie wpisane "nie do hodowli", a ja chciałabym mieć kocięta? Oczywiście nie mam zarejestrowanej żadnej hodowli. Czy w tej sytuacji kocięta będą mogły mieć rodowód?
Pozdrawiam
Mógłby mi ktoś wyjaśnić co w sytuacji, kiedy moja kotka ma w rodowodzie wpisane "nie do hodowli", a ja chciałabym mieć kocięta? Oczywiście nie mam zarejestrowanej żadnej hodowli. Czy w tej sytuacji kocięta będą mogły mieć rodowód?
Pozdrawiam
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wpis w rodowodzie a kocięta
Taki zapis oznacza, że hodowca kotki nie wyraża zgody na jej rozmnażanie.
Ty kupując kotkę i podpisując taką umowę pokazałeś, że zgadzasz się z tym zapisem.
W takim wypadku kotka powinna zostać wysterylizowana i wieść spokojny żywot kastratki.
Oczywiście możesz porozmawiać z hodowcą czy ewentualnie wyraża zgodę na przekwalifikowanie kotki na kotkę hodowlaną.
Ale i to nie wszystko, bo droga do zarejestrowania hodowli jest baardzo długa.
Zapewne jeśli kotka ma taki zapis to znaczy, że hodowca nie uznał jej za wystarczająco dobrą, lub po prostu umowa z kocurem kryjącym uniemożliwiła mu sprzedaż kociąt hodowlanych.
Ty kupując kotkę i podpisując taką umowę pokazałeś, że zgadzasz się z tym zapisem.
W takim wypadku kotka powinna zostać wysterylizowana i wieść spokojny żywot kastratki.
Oczywiście możesz porozmawiać z hodowcą czy ewentualnie wyraża zgodę na przekwalifikowanie kotki na kotkę hodowlaną.
Ale i to nie wszystko, bo droga do zarejestrowania hodowli jest baardzo długa.
Zapewne jeśli kotka ma taki zapis to znaczy, że hodowca nie uznał jej za wystarczająco dobrą, lub po prostu umowa z kocurem kryjącym uniemożliwiła mu sprzedaż kociąt hodowlanych.
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Wpis w rodowodzie a kocięta
Witaj, Jozku !
Niestety, jesli Twoja kotka nie jest hodowlana (i "na kolanka" ja kupilas), to zgodnie z umowa musisz ja wykastrowac.
W dodatku jesli nie masz i nie planujesz zalozenia hodowli, male kotki nie sa dobrym pomyslem
Pozdrawiam
Niestety, jesli Twoja kotka nie jest hodowlana (i "na kolanka" ja kupilas), to zgodnie z umowa musisz ja wykastrowac.
W dodatku jesli nie masz i nie planujesz zalozenia hodowli, male kotki nie sa dobrym pomyslem
Pozdrawiam
- Barlog
- Hodowca
- Posty: 1323
- Rejestracja: 29 gru 2012, 00:25
- Hodowla: AsPaBri*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: schoten
- Kontakt:
Re: Wpis w rodowodzie a kocięta
Poza tym hodowca od którego kupiłeś kotkę,może podać się do sądu i żądać sporego odszkodowania za złamanie umowy.
- Józek
- Posty: 10
- Rejestracja: 03 lip 2013, 10:57
- Płeć: Kotka
- Skąd: Tychy
Re: Wpis w rodowodzie a kocięta
Hm, czyli w tej sytuacji nie mogę mieć nawet kociąt bez rodowodu, takich dla mnie?
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wpis w rodowodzie a kocięta
Nie. Jest to karalne.
- Barlog
- Hodowca
- Posty: 1323
- Rejestracja: 29 gru 2012, 00:25
- Hodowla: AsPaBri*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: schoten
- Kontakt:
Re: Wpis w rodowodzie a kocięta
Ale będzie nam bardzo miło podziwiać Twoją kicie u nas.Więc załóż jej wątek
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Wpis w rodowodzie a kocięta
Nie.Józek pisze:Hm, czyli w tej sytuacji nie mogę mieć nawet kociąt bez rodowodu, takich dla mnie?
Chyba ze, tak jak pisze Julcik, hodowca ktory sprzedal Ci kotke wyrazi na to PISEMNA zgode.
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wpis w rodowodzie a kocięta
Ale wtedy czeka jeszcze cała papierkowa robota
Złożenie wniosku, czekanie. Wystawy. Dopiero potem można myśleć o kocietach.
No i to przede wszystkim nie może być jednorazowa decyzja pod wpływem impulsu. "O jakie fajne puchate kociątka. Też będę takie miał/a" to nie może być pobudka do założenia hodowli.
Decyzja musi być przemyślana. Łacznie ze wszystkimi minusami i wyrzeczeniami z którymi łaczy się hodowla.
Złożenie wniosku, czekanie. Wystawy. Dopiero potem można myśleć o kocietach.
No i to przede wszystkim nie może być jednorazowa decyzja pod wpływem impulsu. "O jakie fajne puchate kociątka. Też będę takie miał/a" to nie może być pobudka do założenia hodowli.
Decyzja musi być przemyślana. Łacznie ze wszystkimi minusami i wyrzeczeniami z którymi łaczy się hodowla.
- Gizela
- Posty: 10
- Rejestracja: 01 kwie 2012, 18:59
- Płeć: Female
- Skąd: Mazury
Re: Wpis w rodowodzie a kocięta
Ja mam pytanie czysto hipotetyczne, bo ciekawy wątek się zapowiada - co w sytuacji gdy byśmy mieli niekastrowanego np. 9m. kocura a w umowie nie ma zapisu o przymusowym (lub szybkim) zabiegu.
Czy jak by się wykorzystało takiego kota np. raz jako reproduktora to czy
jego potomkowie mieliby pełnoprawny rodowód? kotka oczywiście byłaby z jakiejś legalnej początkującej hodowli.
Czy jak by się wykorzystało takiego kota np. raz jako reproduktora to czy
jego potomkowie mieliby pełnoprawny rodowód? kotka oczywiście byłaby z jakiejś legalnej początkującej hodowli.