Około miesiąc temu ktos podrzucił nam kota wrzucając go za wysoki plot naszego ogrodu . Po sprawdzeniu w okolicznym schronisku i wielu stronach internetowych a także u weterynarza odnośnie chipa właściciel sie nie znalazł . Kotek został u nad chociaż mamy 4 letniego Yorka z hodowli ZKwP i który nie tolerował kotow . Jednak wspólnymi siłami po ok tygodniu zwierzaku razem śpią i wszystko jest ok .
U weterynarza kotek został przez nas zaszczepiony , odrobaczony i jego wiek oceniono na 6 miesięcy i wagę 2,800kg . Powiedziano nam również ze jest to mix fachowca z kotem brytyjskim . 9 stycznia mamy termin na sterylizacje kotki .
Karmę jaka je korek to Royal Canin dla kociat i 1 saszetkę mokrej karmy dziennie podzielona po połowie na popołudnie i wieczór . Z kotkiem nie ma żadnych problemów jak narazie , dużo śpi ,chętnie sie bawi ale nie da sie pogłaskać chyba ze śpi albo sam chce być glaskany to wtedy sam przychodzi . Kotek nie lubi spać na kanapie , upodobal sobie gliniana miskę na świece plywajace i dywan . No i on z tych gadatliwych jest , gadam z nami cały czas . Pozdrawiamy .