Gruby <3
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 17 lis 2020, 20:34
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Łódź-Bałuty, Łódź, ŁÓDZKIE
Gruby <3
Cześć ;)
Dwa tygodnie temu, w naszym domu, zamieszkał Gruby. Jest brytyjczykiem, ma 5 lat a jego historia nie do końca była nam znana - najpierw był prezentem od dziewczyny. Później przeprowadził się do rodziców obdarowanego. Syn się wyprowadził, rodzice mają psy, no i jakoś się nasz chłopak przemykał z kąta w kąt, podobno głownie garażował. Obecna właścicielka usłyszała, że szukamy kota do adopcji i.. tak trafił do nas ;) W samochodzie był przegrzeczniutki i chyba bardzo zaskoczony tym naszym porwaniem. Od razu po wejściu schował się pod łóżko, spod którego nie chciał wychodzić przez 2 dni (no chyba, że na jakiś smakołyk ;D )
Przed zabraniem go do weterynarza, chciałyśmy dać mu troszkę czasu, żeby się zadomowił. Jednak już po pierwszych jego spacerach, zauważyłyśmy, że coś jest nie tak - był bardzo powolny (nawet jak na kastrata) zarzucał lekko prawym biodrem, no i dziwnie zaciągał powietrze. Decyzja - jedziemy.
Wiedziałyśmy o krwiaku na uszku (trudno go przeoczyć )ale cała reszta informacji bardzo nas zaskoczyła. Gruby oprócz świerzba chlamydii w oczkach ma wrodzoną wadę serca - niedomykalność zastawki mitralnej. Jego zaciąganie jest spowodowane niewydolnością krążeniową, nadciśnieniem i w konsekwencji obecnością niewielkiej ilości płynu w opłucnej. Póki co mamy terapię antybiotykowo-przeciwnadcisnieniową. Chłopak mocno walczy z tabletkami.
Może macie jakieś sprawdzone sposoby na podawanie tabletek? Już probowałśmy w jedzeniu, bezpośrednio do buzi, skruszone w strzykawce, jakieś tricki?
Chętnie przyjmiemy też porady dotyczące karmienia Grubego - przejrzałam oczywiście forum, jednak rada od osoby bardziej doświadczonej byłaby bardzo cenna, mimo wszystko jego sprawność i zapotrzebowanie będzie inne niż zdrowych kotów.
Generalnie jest gigantyczną pociechą - uwielbia się miziać (ah to futro wszędzie ) ale potrzebuje też czasu dla siebie - głownie na spanie. Jeśli się zdenerwuje, jest głodny bądź coś chce - pyrga tą swoją łapeczką i czeka aż stanie się po jego myśli haha
Dajcie znać czy mieliście kiedyś doświadczenie z tak chorymi kotami - każde doświadczenie będzie cenne ;)
Dwa tygodnie temu, w naszym domu, zamieszkał Gruby. Jest brytyjczykiem, ma 5 lat a jego historia nie do końca była nam znana - najpierw był prezentem od dziewczyny. Później przeprowadził się do rodziców obdarowanego. Syn się wyprowadził, rodzice mają psy, no i jakoś się nasz chłopak przemykał z kąta w kąt, podobno głownie garażował. Obecna właścicielka usłyszała, że szukamy kota do adopcji i.. tak trafił do nas ;) W samochodzie był przegrzeczniutki i chyba bardzo zaskoczony tym naszym porwaniem. Od razu po wejściu schował się pod łóżko, spod którego nie chciał wychodzić przez 2 dni (no chyba, że na jakiś smakołyk ;D )
Przed zabraniem go do weterynarza, chciałyśmy dać mu troszkę czasu, żeby się zadomowił. Jednak już po pierwszych jego spacerach, zauważyłyśmy, że coś jest nie tak - był bardzo powolny (nawet jak na kastrata) zarzucał lekko prawym biodrem, no i dziwnie zaciągał powietrze. Decyzja - jedziemy.
Wiedziałyśmy o krwiaku na uszku (trudno go przeoczyć )ale cała reszta informacji bardzo nas zaskoczyła. Gruby oprócz świerzba chlamydii w oczkach ma wrodzoną wadę serca - niedomykalność zastawki mitralnej. Jego zaciąganie jest spowodowane niewydolnością krążeniową, nadciśnieniem i w konsekwencji obecnością niewielkiej ilości płynu w opłucnej. Póki co mamy terapię antybiotykowo-przeciwnadcisnieniową. Chłopak mocno walczy z tabletkami.
Może macie jakieś sprawdzone sposoby na podawanie tabletek? Już probowałśmy w jedzeniu, bezpośrednio do buzi, skruszone w strzykawce, jakieś tricki?
Chętnie przyjmiemy też porady dotyczące karmienia Grubego - przejrzałam oczywiście forum, jednak rada od osoby bardziej doświadczonej byłaby bardzo cenna, mimo wszystko jego sprawność i zapotrzebowanie będzie inne niż zdrowych kotów.
Generalnie jest gigantyczną pociechą - uwielbia się miziać (ah to futro wszędzie ) ale potrzebuje też czasu dla siebie - głownie na spanie. Jeśli się zdenerwuje, jest głodny bądź coś chce - pyrga tą swoją łapeczką i czeka aż stanie się po jego myśli haha
Dajcie znać czy mieliście kiedyś doświadczenie z tak chorymi kotami - każde doświadczenie będzie cenne ;)
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Gruby <3
Witaj kocie w swoim wątku
Przystojny z Ciebie kotek
Dobrze, że trafił do Was i zajmiecie się jego zdrowiem.
Mądre głowy zaraz doradza jak karmić i dbać o zwierzaka.
Ja tabletki podaję na końcu języka, prawie do gardła. Zamykam pyszczek i kotek łyka. No czasem wypluje i jest powtórka, ale jednak w 90% sukces jest po mojej stronie
Przystojny z Ciebie kotek
Dobrze, że trafił do Was i zajmiecie się jego zdrowiem.
Mądre głowy zaraz doradza jak karmić i dbać o zwierzaka.
Ja tabletki podaję na końcu języka, prawie do gardła. Zamykam pyszczek i kotek łyka. No czasem wypluje i jest powtórka, ale jednak w 90% sukces jest po mojej stronie
- AWGUST72
- Posty: 37
- Rejestracja: 13 paź 2020, 10:53
- Płeć: M
- Skąd: Zielona Góra
Re: Gruby <3
Hej,!
Nowy z zielonogórska bandą wita serdecznie. Ja niestety wszystkiego się jeszcze uczę ale pozostali forumowicze na pewno coś Ci doradza.
A kocisko z tym klapniętym uszkiem jest przeurocze .Fajnie, ze przygarnęliście kota z problemami. Szacun.
Nowy z zielonogórska bandą wita serdecznie. Ja niestety wszystkiego się jeszcze uczę ale pozostali forumowicze na pewno coś Ci doradza.
A kocisko z tym klapniętym uszkiem jest przeurocze .Fajnie, ze przygarnęliście kota z problemami. Szacun.
- BabaJaga
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1294
- Rejestracja: 05 cze 2016, 11:52
- Płeć: K
- Skąd: Gdańsk
Re: Gruby <3
Witamy bardzo serdecznie. Jak dobrze, że misio trafił do Waszej rodzinki
Co do tabletek, to my podajemy je lekko pokruszone i wgniecione w odrobinę masełka. Maślaną kulkę układamy na końcu drewnianego patyczka od lodów i podajemy ów "smakołyk tuż przy samym przełyku. Po zamknięciu pyszczka trochę "gilgoczemy" pod gardziołkiem i misio przełyka. To łaskotanie pod gardziołkiem doradził nam nasz wet. Oczywiście potrzebne są dwie osoby: jedna trzyma pacjenta, aby nie wierzgał, a druga aplikuje.
Co do tabletek, to my podajemy je lekko pokruszone i wgniecione w odrobinę masełka. Maślaną kulkę układamy na końcu drewnianego patyczka od lodów i podajemy ów "smakołyk tuż przy samym przełyku. Po zamknięciu pyszczka trochę "gilgoczemy" pod gardziołkiem i misio przełyka. To łaskotanie pod gardziołkiem doradził nam nasz wet. Oczywiście potrzebne są dwie osoby: jedna trzyma pacjenta, aby nie wierzgał, a druga aplikuje.
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Gruby <3
Witam Ciebie i koteczka
Dobrze, że kotek trafił do Ciebie i wreszcie ktoś zajmie się jego zdrowiem. Trzymam kciuki, żeby udało się ustabilizować jego zdrowie jak najszybciej
Dobrze, że kotek trafił do Ciebie i wreszcie ktoś zajmie się jego zdrowiem. Trzymam kciuki, żeby udało się ustabilizować jego zdrowie jak najszybciej
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 634
- Rejestracja: 11 sie 2020, 16:07
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Poznań
Re: Gruby <3
Witajcie w swoim wątku ! Mam nadzieję, że los tego puchatka w końcu się odmienił i w ślad za tym i zdrowie się polepszy ! Wskoczyłyście od razu na głęboką wodę . Szacun ! Dobrze, że też i tu trafiłyście Tu jest kopalnia wiedzy i praktyki. Domyślam się, że w obecnym stanie kotka wiedza i szybkość jej zdobycia jest na wagę zdrowia kici i Waszego spokoju. Ze swojego doświadczenia - tabletki w masełku i tak jak opisuje Baba Jaga - tylko bez patyczka. Inna sprawa, to na ile kot Wam ufa a Wy znacie jego.
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1027
- Rejestracja: 22 mar 2019, 15:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
Re: Gruby <3
Witajcie!
Biedne kocię
Mam nadzieję, że szybko mu się poprawi i będziecie się długo cieszyć swoim towarzystwem.
Biedne kocię
Mam nadzieję, że szybko mu się poprawi i będziecie się długo cieszyć swoim towarzystwem.
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Gruby <3
Cześć i czołem, Gruby przeuroczy, zdrowia dla chłopaka
Tabletka spróbujcie z małą kapsułką po jakimś nieszkodliwym leku (my bierzemy po stoperanie, wysypujemy co w środku, wkładamy tabletkę dla kota, zamykamy kapsulkę), następnie lekko zwilżamy żeby się kleiła i obtaczamy w Forti Florze. To taki specyfik z kocim probiotykiem, moje koty za tym proszkiem szaleją. Nawet jak jest gorzka tabletka kot je takiego cukierka z ręki, nie czuje co w środku, nie pieni się. Spróbujcie
Tabletka spróbujcie z małą kapsułką po jakimś nieszkodliwym leku (my bierzemy po stoperanie, wysypujemy co w środku, wkładamy tabletkę dla kota, zamykamy kapsulkę), następnie lekko zwilżamy żeby się kleiła i obtaczamy w Forti Florze. To taki specyfik z kocim probiotykiem, moje koty za tym proszkiem szaleją. Nawet jak jest gorzka tabletka kot je takiego cukierka z ręki, nie czuje co w środku, nie pieni się. Spróbujcie
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Gruby <3
Witam kolejnego kotka i jego służbę. Liczę że uda się go szybko przywrócić do zdrowia.
- Luinloth
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5036
- Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
- Płeć: K
- Skąd: Tychy
Re: Gruby <3
Witajcie
Fajny Grubasek, oby zdrówko dopisywało
Fajny Grubasek, oby zdrówko dopisywało