Strona 1 z 2

moje Pisanki czyli Pasza & Puszkin

: 29 lis 2008, 20:31
autor: samolubovna
Dobry wieczór!

w ramach oswajania się z forum, chiałabym Wam przedstawić moje dwa urwisy:

oficjalnie Pimpuś Sadłełko O'kocim*PL oraz Picolo Pinokio O'kocim*PL, w domu, roboczo, nazywani Pisankami (kto miał okazję widzieć colourpointy od tyłu pewnie wie dlaczego Wink ) lub Paszą i Puszkinem.
obaj chłopcy to tak zwana trudna młodzież. mają po 11 miesięcy i do nowego domu przyjechali zaledwie dwa dni temu- są w trakcie procesu resocjalizacji (składa się nań duża porcja głaskania, miziania, drapania, tulenia i zabawy piórkami na patyku), bo podejrzewani byli o małe dzikusowstwo. za nami ciężkie chwile- nie chcieli ani pić ani jeśc, co bardzo mnie martwiło- jednakowoż wczoraj już oficjalnie pogodzili się z michą, więc zmartwienie poszło w niepamięć. wciąż jeszcze są dość nerwowi, ale już sami przychodzą się głaskać, a wczoraj wieczorem się zapomnieli i po sesji z piórkiem i godzinnym wyczesywaniu zaczęli się tłuc między sobą. wnioskuję z tego, że jesteśmy na dobrej drodze Wink

załączam pierwsze zdjęcie w nowym domu. chłopcy mocno jeszcze wystraszeni, ale z dnia na dzień czują się coraz pewniej, więc będę aktualizować w miarę czynionych postępów Wink


pozdrawiam serdecznie wszystkich zainfekowanych kotozą!

Obrazek

: 29 lis 2008, 21:01
autor: Dorszka
kesja pisze:gratuluję zakocenia Okocimkami - są piękni :)
AgA pisze:Witam.

Na pewno będzie coraz lepiej :)
Czekam na więcej zdjęć kotków :) Oczywiście jak już się w pełni oswoją :)
Mago pisze:Witaj samolubovna! :D

zaintrygowałaś mnie tą "pisankowością" colourpointów :). Jak tylko będę na jakiejś wystawie postaram się podejrzeć od tyłu colourpointa :wink: .
Niech Twoi chłopcy rosną zdrowi :).
Witam i ja kolejne pointy na forum :D

: 29 lis 2008, 21:04
autor: Dorszka
AgA pisze:
Mago pisze:zaintrygowałaś mnie tą "pisankowością" colourpointów :). Jak tylko będę na jakiejś wystawie postaram się podejrzeć od tyłu colourpointa :wink: .
Tylko co na to hodowca powie :lol:
samolubovna pisze::D Jak moje chłopaki zechcą zapozować, to udokumentuję ich pisankowatość ;)
dziękujemy za życzenia.
jest coraz lepiej i weselej, chłopaki się coraz częściej zapominają, choć ciągle jeszcze mają baze wypadową pod wanną.
Ania i Krzysiek pisze:Witamy na forum i życzymy panom szybkiej aklimatyzacji, jakby nie patrzec to już stare kocury :P

Pozdrawiamy
Eleanor pisze:Też mi określenie "stare kocury" :D Czasami się zastanawiam, czy brytyjczyki sie w ogóle starzeją? Mój zwierzak niedługo skończy 4 lata i ciągle zachowuje się jak mały kociak.
Zaś kotki samolubovej miałam przyjemność podziwiać osobiście, i może trochę mniejszą przyjemność targać je z dworca do mieszkania właścicielki (15 kg z transporterem potrafi dać w kość :D ), są słodkie i mam nadzieję zaprzyjaźnią się z moim urwisem.
Pola pisze:Witam Ciebie i dwa ogonki w moich ulubionych kolorach ;)
Pola, ja muszę Tymka następnym razem dokładniej pooglądać... Nigdy nie zwróciłam uwagi, że u pointów znaczenia nie ograniczają się do pyszczka łapek i ogona. Standard nic więcej nie podaje :D

Czekam na zdjęcia, nie tylko pisanek bynajmniej :D

: 29 lis 2008, 21:08
autor: Dorszka
Pola pisze:Dorota, zapraszam do oglądania ;) A co do standardu, to wydaje mi się, że w numerze "Kota" o pointach czytałam, że znaczenia występują też na genitaliach ;) Ale prawda jest taka, że najpierw dowiedziałam się tego na przykładzie - czyli jak Tymek podrósł ;) Sorry za OT.
Dnia 10 kwietnia 2008, samolubovna napisała:

narazie tylko jedno, bo socjalizacja przebiega powowli i jeszcze niechętnie pozuja panowie do zdjęć.

przyłapany na gorącym uczynku Pasza prezentuje pisanki ;)
Obrazek

Wybaczcie brak ostrości, ale niestety- zdjecia trzeba robić w dzikim pośpiechu ;)

__________________________________________________________

: 29 lis 2008, 21:13
autor: Dorszka
Mago pisze:Pasza nie mógł lepiej zaprezentować pisanek :wink: .
Fajny kocurek :D .
Aga* pisze:Skojarzenie z pisankowatością bardzo trafne, w sumie dlatego, ze zakochałam się w tych pisankach mamy naszego Mundeczka :) Ten widok jest naprawdę rozczulający ;)

A koty z O'Kocimia, cóż powiedzieć są wspaniałe :)
Gratuluję zakocenia i to od razu podwójnego !
edita pisze:śliczne te Twoje poinciki
____________________________________________________________

: 29 lis 2008, 21:15
autor: Dorszka
Dnia 5. czerwca 2008, samolubovna napisała:

Świeżynki. sesja w toku przyczyniła się do ewolucji nowej odmiany brytka- kota naukowego (to w rogu to wbrew pozorom nie palec, a fikający z radości ogon)

Obrazek

oraz pisanki po raz drugi

Obrazek

____________________________________________________________

: 29 lis 2008, 21:18
autor: Dorszka
Gonab pisze:Super dokocenie i to dwoma chłopakami naraz!!! :) :) :) :) Super, gratuluję:)
Mago pisze:Fantastyczne kocie chłopaki :) .
Pola pisze:Słodziaki :)
luki99 pisze:piękne koty

: 29 lis 2008, 21:19
autor: Dorszka
Dnia 20. października 2008, samolubovna napisała:

po długiej technicznej przerwie wróciliśmy na nasze drogie, mocno zainfekowane forum.
chłopcy podrośli (ach, jak te łebki pięknie okragleją), poprawiło się im futerko - zwłaszcza same 'ości' na grzbiecie Puszkina to już historia, i.. wstyd trochę przyznać, zapuścili trochę przedzimowego sadełka.

jako prezent re-powitalny zdjecie Puszkina przy pozorowanej toalecie
(proszę mnie nie rugać za upasienie tego eks-chudzielca! po prostu w tej pozycji oponki wyglądają szczególnie okazale i rozdzulająco ;) )

Obrazek

: 29 lis 2008, 21:21
autor: Dorszka
Mago pisze:Piękny chłopak! :D
Mały Lew pisze:Oooo, ale cudo
Ogon to już w ogólę!
A kot to się nie myje, tylko chowa przed foceniem ;-)
To w ogóle bardzo rozczulająca pozycja, moja Borgia do dziś ją przyjmuje (Clara prawie nigdy). Futerko wygląda na rewelacyjnie gęste, gratuluję!

: 29 lis 2008, 21:25
autor: Dorszka
Dnia 26. października 2008, samolubovna napisała:

Wiecie co... to chyba jakaś obsesja, ale ostatnio mi przemkneło przez głowę, że może by tak po jednym poincie każdej odmiany kolorystycznej... :)
Gonab pisze:ha ha ha kiedys tez mi to przemknęło przez myśl...kocurki każdej odmiany kolorystycznej, oczywiście tylko pręgowanych :) :) :)
To zupełnie normalne, ja się cały czas zastanawiam, ile kotów mogę jeszcze mieć, bo liliowe mnie urzekły, a gdyby tak pointka się urodziła, to kto wie, a ostatni wynalazek to ruda koteczka :)