Enja jako zapewne recydywistka bo to ta sama enka co na zdjeciu
na stronie o umaszczeniu kotów na stronie o brytyjczykach
ja jako kociara debiutantka ( odtychczas jako awaryjna kocia mama dla zaprzyjaznionych kotów w okresach urlopowo- wyjazdowych , wczesniej jako pełnoetatowa wieloletnia jamnikara - btw. jamniki maja sporo z kociej niezaleznosci i indywidualzimu- wiec moze mi łatwiej )
w wyniku zawirowań losowych dotychczasoej włascicielki ( w sumie okreslenie nie na miejscu bo co jak co ale koty nie bywaja niczyja własnością :-P Wink ) Enya trafiła do nas do 3miasta w połowie czerwca
zadomowiłą sie nad wyraz dobrze, ignorujac meska starsza i młodsza cześć rodziny obierajac sobie mnie jako rzecznika ds. kontaktów ze swiatem, centrum rozrywkowo - cateringowo- higieniczne
obrała moje krzesło przy biurku za centrum dowodzenia i bywa wielce obrazona gdy musi ustąpić pola gdy siadam do pracy, ale za to mimo temperamentu godnego poduszki kanapowej ozywia sie i wychodzi na moje powitanie, lub gdy biore do reki miske czy szczotke do czesania
obie strony maja na tyle bogate życie wenwtrzne że nie narzucamy sie sobie,ale nie wzgardzimy współna drzemką na kanapie
na co dzien wykazuje iscie brytyjski dystans do naszej codziennej krzataniny,ale jakos dziwnym trafem zawsze jest w tym samym pokoju co my - wiec chyba nie jestesmy jej całkiem zbedni
w wolnych od pracowitych drzemek chwilach usiłuje upolowac ryby w wielkim akwarium, albo kontempluje gołebie pod balkonem- pokpiwajac z ich bezsensownej krzątaniny
ale ogolnie jest to kot pełen godnosci, bardzo dobrze wychowany, taktowny i spokojny u którego dzika pogoń za muchą jest ewnementem a nie regułą
po paru m-cach obserwacji dochodze do wniosku,ze Garfield najpewniej był brytyjczykiem
Winka to nasze kotofoto
i z profilu
na strategicznym miejscu dowodzenia - kanapie
w rzadkich chwilach aktywnosci ogladam aquarium tv
ale najlepiej wyglada swiat z tej pozycji
_________________
Kota Enya
