Miot H - Clara i Ice Lilac British Velvet*CZ

Zablokowany
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Moje dziewczynki za dwa dni skończą 7 tygodni :)

Najpierw Harita, bo za nią zagląda tu taka jedna fajna babeczka pewnie codziennie :)

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Justyna
Posty: 203
Rejestracja: 26 mar 2009, 12:21

Post autor: Justyna »

A co to za włochata kuleczka <shock> ,ale damulka z klasą wyrasta <klaszcze> jak ten czas szybko biegnie... oczka się już zaczęły wybarwiać ,gałski ogromniaste :kotek:
Awatar użytkownika
kizior
Hodowca
Posty: 1337
Rejestracja: 09 mar 2009, 08:39
Płeć: k
Skąd: Szczecin

Post autor: kizior »

puchacz <mrgreen> uwielbiam puchacze <serce>
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

I Hamsini, która ze swoim futerkiem może spokojnie udawać niebieską przy pewnym oświetleniu. Codziennie sprawdzam łąpki i nosek, ale nic nie chcą się przyciemnić, więc wedle wszelkich reguł nadal jst kotką liliową.

Malutka pięknie biega i szaleje z siostrą, ma doskonay apetyt, i spojrzenie Shrekowego Kota w Butach <mrgreen>

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Monika
Hodowca
Posty: 356
Rejestracja: 15 cze 2009, 15:34
Kontakt:

Post autor: Monika »

Śliczności - obie puchate kuleczki. :kotek:
Awatar użytkownika
Justyna
Posty: 203
Rejestracja: 26 mar 2009, 12:21

Post autor: Justyna »

Matko...jaka do zjedzenia a zaważywszy na podobieństwo do kota ze Shreka <zakochana>
Awatar użytkownika
Vanicca
Posty: 1020
Rejestracja: 18 wrz 2009, 19:15

Post autor: Vanicca »

Obie dziewczyny prześliczne. Już mówiłam, żeby powiązać im czerwone kokardki na ogonach, żeby nikt nie zauroczył <zakochana> , bo nie wzdychać i nie chwalić to się nie da :-D.

P.S Zaglądam nawet kilka razy dziennie, mój luby zaczyna mnie podejrzewać nawet o jakąś chorobę <lol>
Awatar użytkownika
mimbla
Posty: 2179
Rejestracja: 02 paź 2009, 14:17
Kontakt:

Post autor: mimbla »

Vanicca pisze:
P.S Zaglądam nawet kilka razy dziennie, mój luby zaczyna mnie podejrzewać nawet o jakąś chorobę <lol>
Britoza? To tu powszechne. Jedna z tych wyjatkowo zaraźliwych chorob, które szerzą się nawet przez światłowody :P

Chciałam napisać coś oryginalnego, na przykład że brzydkie te koty, że uszy nie takie, że niefotogeniczne albo co...
No ale się nie da... Dorszko, kiedy planujesz jakiś miot brzydali? <rotfl> Bo my tu wszyscy tylko piejemy z zachwytu, a to wzmaga objawy naszej britozy i chcemy nasze domy zapełniać kolejnymi Angolami...

Shrekówna boska. A jak zdrowko?
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

mimbla pisze:Shrekówna boska. A jak zdrowko?
Na razie wspaniale :) Gdyby nie to, że wiem, gdzie macać, w ogóle nie byłoby wiadomo, że coś jest nie tak - klatka nie jest płaska, bo wgłębienie jest na końcu mostka, przy ostatnich żebrach, tuż nad żołądkiem - wydaje też mi się mniejsze, ale to mogą być tylko moje pobożne życzenia.... Wszystko wyjaśni się za jakieś 6 tygodni, po dokładnym prześwietleniu i obejrzeniu maltkiej z każdej możliwej strony. Myślę też, że Hamsini będzie kotką, która opuści moją hodowlę już wykastrowana - pomyślałam sobie, że lepiej będzie, jeśli trudy operacji przerzucę na siebie, żeby przyszli właściciele mogli spokojnie cieszyć się moją dziewczynką. Ale nie podjęłam jeszcze decyzji, tzn. tak właściwie zdam się na lekarza - nie jestem zwolenniczką tak wczesnej kastracji, i moi lekarze też, ale zobaczymy, jaką decyzję podejmą w tym konkretnie przypadku.

Hamsini w niczym nie ustępuje swojej siostrze, ganiają i wcinają tyle samo, tylko rozmiary są inne, chociaż tutaj dużo robi futro :)
Awatar użytkownika
Vanicca
Posty: 1020
Rejestracja: 18 wrz 2009, 19:15

Post autor: Vanicca »

Hamsini faktycznie wydaje się dużo drobniejsza niż siostra. Co do choroby to trzymamy kciuki żeby wszystko było w porządku. Weterynarzem nie jestem ale mi się wydaje, że jeśli miałoby się coś niedobrego dziać to już by się działo, a skoro ona spokojnie sobie rośnie, gania i wcina bez zastrzeżeń to myślę, że wszystko się jakoś ułoży i malutkiej nic nie będzie ;-) :kotek:

Mimbla Twoja diagnoza chyba jest bardzo trafna <mrgreen>
Zablokowany