Forumowy podopieczny - Smok vel Artemis & rezydentka Pus
- Ada
- Posty: 995
- Rejestracja: 27 paź 2011, 23:19
- Płeć: kobieta
- Skąd: Polska
- przeczytałam całą historię Smoka i jego braciszków i jestem pod wielkim wrażeniem - dobrze wiedzieć, że sa jeszcze tacy ludzie.... <serce>
- a Smok piękny, wspaniały, troszkę przypomina mi kota bengalskiego,,,ma cudowny rysunek oczu...
- bardzo się cieszę, że WAS tutaj spotkałam :-)
- dużo głasek dla koteczka przesyłam
- a Smok piękny, wspaniały, troszkę przypomina mi kota bengalskiego,,,ma cudowny rysunek oczu...
- bardzo się cieszę, że WAS tutaj spotkałam :-)
- dużo głasek dla koteczka przesyłam
-
- Posty: 553
- Rejestracja: 05 sty 2011, 15:24
Aniu, ucieszyłam się ogromnie widząc Was tutaj :-)
Smoczulek pięknie urósł i fajnie, że pokazujesz go w całej krasie.
Zgrabniutki z niego chłopak i baaardzo koci z tymi cętkami.
Dobrze, że Pusia już akceptuje malucha, mam nadzieję, ze z upływem czasu będzie coraz lepiej, chociaż na pewno trudno jest jej przyzwyczaić się do tego, że nie jest jedyna w domu.
Nie żałuj nam zdjęć Amisia <mrgreen>
Pozdrowienia dla Ciebie i Mamy i dla kotków.
Smoczulek pięknie urósł i fajnie, że pokazujesz go w całej krasie.
Zgrabniutki z niego chłopak i baaardzo koci z tymi cętkami.
Dobrze, że Pusia już akceptuje malucha, mam nadzieję, ze z upływem czasu będzie coraz lepiej, chociaż na pewno trudno jest jej przyzwyczaić się do tego, że nie jest jedyna w domu.
Nie żałuj nam zdjęć Amisia <mrgreen>
Pozdrowienia dla Ciebie i Mamy i dla kotków.
- Agnieszka7714
- Posty: 2450
- Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
- Hann
- Posty: 1634
- Rejestracja: 11 paź 2011, 14:15
- Płeć: K
- Skąd: Warszawa
Aniu <pokłon> Dla Ciebie, dla Twojej mamy, co tam że niezdecydowana, karmiła nocami, a teraz na pewno jest dla Smoka najlepszą zastępczą mamą z możliwych <pokłon> Troszkę ją rozumiem, wiem jak ciężko jest zrobić coś trochę wbrew teżetowi, obraza do końca życia
I dla Twojego Taty też <pokłon> Że jednak wziął tego cudaka, najpiękniejszego z najpiękniejszych <zakochana> I dla Twojego męża, za wsparcie.
Ale największe ukłony dla Ciebie. Jestem pod wrażeniem. Wiem jak ciężko przekonać tych naokoło nas że nam nie odbiło i właśnie teraz trzeba się zebrać, nie marudzić, wziąć i ratować. Kiedyś ratowałam porzuconą sukę doga niemieckiego mając moje pierwsze 38-metrowe mieszkanko <mrgreen>
Szczęśliwego życia, maluszki Jak dobrze, że Ania was znalazła...
I dla Twojego Taty też <pokłon> Że jednak wziął tego cudaka, najpiękniejszego z najpiękniejszych <zakochana> I dla Twojego męża, za wsparcie.
Ale największe ukłony dla Ciebie. Jestem pod wrażeniem. Wiem jak ciężko przekonać tych naokoło nas że nam nie odbiło i właśnie teraz trzeba się zebrać, nie marudzić, wziąć i ratować. Kiedyś ratowałam porzuconą sukę doga niemieckiego mając moje pierwsze 38-metrowe mieszkanko <mrgreen>
Szczęśliwego życia, maluszki Jak dobrze, że Ania was znalazła...
- EsteraR
- Hodowca
- Posty: 444
- Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
- Hodowla: EstiBri*PL
- Kontakt:
- Hannah2
- Posty: 462
- Rejestracja: 06 gru 2011, 11:26
Ja też teraz przeczytałam historię Smoka i aż łezka mi sie w oku zakręciła.... no dobra nie będe ściemniać - poryczałam sie na całego ze wzruszenia.
Ja mam tez 2 kociaki bardzo wcześnie odstawione od matek (1 uratowany) i ostatnio mam teorię, że takie koty są bardziej przywiązane do człowieka.
W porównaniu z Albertem, ktory był przy matce ponad 5 miesiecy - to sa niesamowite przylepy.
Ja mam tez 2 kociaki bardzo wcześnie odstawione od matek (1 uratowany) i ostatnio mam teorię, że takie koty są bardziej przywiązane do człowieka.
W porównaniu z Albertem, ktory był przy matce ponad 5 miesiecy - to sa niesamowite przylepy.