Eddy & Kronos - nasi Królowie świata
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
- SHEszunia
- Posty: 1421
- Rejestracja: 24 lip 2012, 11:19
- Płeć: kobieta
- Skąd: lubuskie
I kolejnym razem człowiek mądrzejszy będzie i nie powieli swoich błędów... dlatego za jakiś czas będę powoli oswajać mojego M na kolejne dziecię, tym razem już z hodowli, tak jak się nalezyMiss_Monroe pisze:Mała jest śliczna, gratuluję nowego członka rodziny <ok> Tylko wydawanie kociaka w wieku 10 tygodniu to dużo za wcześnie <strach> , powinien być jeszcze z mamą Mi również na liliową wygląda, no chyba, że jest takie przekłamanie aparatu
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
- AgnieszkaP
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 4857
- Rejestracja: 24 lut 2011, 16:16
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
- SHEszunia
- Posty: 1421
- Rejestracja: 24 lip 2012, 11:19
- Płeć: kobieta
- Skąd: lubuskie
ma się rozumieć, że mamy wszyscy nieskończone pokłady miłości i chęci przyglądania się futrzakom. Jak miło wiedzieć, że nie tylko ja mam taką korbę
Przywieźliśmy ją we środę, była wystraszona, jeść nie chciała. W czwartek już lepiej było, szła ładnie do kuwetki, bez problemu leciała do miski, choć jeszcze z czujnym okiem bardzo, ale dziewczyny w piatek to przeżyłam szok jak torpeda latała po domu, skakała po nas, łasiła się do nóg no i najważniejsze.. nie uciekała już od mojej córci
za chwilę dorzucę wam kilka sztuk zdjęć, dosłownie świeżynki
EDIT
Pancia ugotowała mi dzisiaj ryżyk z indyczkiem w sosiku... ale ja i tak wolę woreczek
no co chcesz, się tylko bawię
chyba zgłodniałam... mmmm pyszotka
Przywieźliśmy ją we środę, była wystraszona, jeść nie chciała. W czwartek już lepiej było, szła ładnie do kuwetki, bez problemu leciała do miski, choć jeszcze z czujnym okiem bardzo, ale dziewczyny w piatek to przeżyłam szok jak torpeda latała po domu, skakała po nas, łasiła się do nóg no i najważniejsze.. nie uciekała już od mojej córci
za chwilę dorzucę wam kilka sztuk zdjęć, dosłownie świeżynki
EDIT
Pancia ugotowała mi dzisiaj ryżyk z indyczkiem w sosiku... ale ja i tak wolę woreczek
no co chcesz, się tylko bawię
chyba zgłodniałam... mmmm pyszotka
-
- Posty: 503
- Rejestracja: 19 paź 2010, 21:12
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Łódź
Powiem Ci tak... ten typ męski tak ma, najpierw się namarudzi, wynajdzie tysiące argumentów na NIE, a tu ni z gruszki ni z pietruszki sam po jakimś czasie stwierdza, że 1 4'łapny dzieciak w domu to za małoSHEszunia pisze:
No to Wam powiem, że mimo protestów "będzie śmierdzieć, porozwala wszystko, podrapie, pogryzie, kto w kuwecie sprzątać będzie itd" to siedzą z dziadkiem oboje często na kanapie i "zamulają" <rotfl>
poza tym mizia ją straszecznie, gania z gazetą (oczywiście dla śmiechów) i przeuroczo nazywa ją Szajbuska ^^ więc poniekąd ojciec anty-kot staje się udomowionym leniwym kocurem zawładniętym przez wnusię z koteczką
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY