Furminator

Tutaj zadajemy pytania techniczne, jak obciąć pazurki, jak podać tabletkę, jak dobrać kuwetę bądź drapak, jak i czym czesać nasze koty.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Miss_Monroe
Moderator
Posty: 6546
Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa/NY

Post autor: Miss_Monroe »

Reniu to masz szczęście, że Fibi taka mało liniejąca ;-)) Bentley tak liniał, że te narzędzie szatana <lol> jest jedynym moim sprzymierzeńcem w walce <lol> .
kinus
Hodowca
Posty: 1023
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:31
Hodowla: Kabrirus*PL
Kontakt:

Post autor: kinus »

Renia przytnij jej pazurki przed zabiegiem :)
Awatar użytkownika
Renia
Posty: 1142
Rejestracja: 11 cze 2009, 17:18

Post autor: Renia »

Pazurki mają krótkie, ale ostatnio na widok psa moja biała perełka zrobiła mi piękne szramy na liniii obojczyka. Już się zagoiły i teraz blizny pięknie lśnią na opalonej skórze...
Takim krótkim pazurkiem też da się głęboko wbić <lol>
Awatar użytkownika
Miss_Monroe
Moderator
Posty: 6546
Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa/NY

Post autor: Miss_Monroe »

Ja mam tak jak Renia <lol> Ja dziś tymi krótkimi pazurkami nabawiłam się sporej, krwawej szramy na nodze :-/ ... bo mucha leciała <lol> Przepraszam za <offtopic>
Awatar użytkownika
yohjia
Posty: 377
Rejestracja: 02 wrz 2011, 19:46
Płeć: Kobieta
Skąd: Poznań

Post autor: yohjia »

I do nas dotarło to ustrojstwo...Zamówiłam coś w stylu Furminatora, czyli Furmaster (nowość w zooplusie, tańsze o ponad polowe od oryginału :-P Pierwsza pod nóż poszła Paprunia - czesałam toto i czesałam, czesałam, czesałam, czesałam....obok nas urosła kupa sierści, z której można by dwa koty ulepić <shock> (gdyby tylko tak można było ożywić to futerko <lol> ;-)) I w miarę czesania futro jak "wypadało" na początku tak wypadało dalej...myślałam ze to jak ze szczotką - na początku massakra a później już coraz mniej tego futerka wychodzi. A tu gdzie tam! Więc poddałam się i pomimo tego ze futro dalej wyłaziło na potęgę przestałam czesać bo przerazilam się ze zaraz sfinksa zobaczę. I teraz pytanie - czy tym czesze się do oporu aż kłaki przestaną wychodzić? Czy tak po prostu trzeba kilkakrotnie przejechać futerał i dość?
Zaraz muszę Julka dorwać <diabeł>
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Post autor: Sonia »

U mnie na początku też taka fura futra wychodziła, ale teraz to zależy w których miejscach czeszę. Jak w takich, gdzie futro nie ma tendencji do wyłażenia, to raczej nie wychodzi za dużo, a tam gdzie widać, że to luźne futro to wyczesuje się tego dużo.
kotku
Posty: 4225
Rejestracja: 26 lip 2011, 20:51

Post autor: kotku »

Hmm też tak miałam :) Miałam wrażenie, że czeszę tego dachowca z krótką sierścią bez końca i bez końca.. ale z czasem tych kłaków zbierało się coraz mniej. Takie jednorazowe czesanie w chwilach zrzucania futra trwało i nawet 30 minut. Dzisiaj już znacznie mniej kłaczków wychodzi podczas czesania... nie wiem co będzie z Morusem bo on ma jakieś dziwnie długie włochy na plecach <shock>
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Post autor: Sonia »

Kotku może to pankowiec jakiś. Musisz mu irokeza na cukrze stawiać na plecach <lol>
Tamiś też miał takiego irokeza jak był mały, ale mu się wyrównało wszystko. Moruskowi też na pewno się futerko wyrówna, jak już zmieni na dorosłe ;-))
kotku
Posty: 4225
Rejestracja: 26 lip 2011, 20:51

Post autor: kotku »

Sonia pisze:Kotku może to pankowiec jakiś. Musisz mu irokeza na cukrze stawiać na plecach <lol>
:haha: :haha: Sonia! Chyba to wypróbuję! :)
Awatar użytkownika
AgnieszkaP
Agilisowy Rezydent
Posty: 4857
Rejestracja: 24 lut 2011, 16:16
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa

Post autor: AgnieszkaP »

kotku pisze:
Sonia pisze:Kotku może to pankowiec jakiś. Musisz mu irokeza na cukrze stawiać na plecach <lol>
:haha: :haha: Sonia! Chyba to wypróbuję! :)
No tak i będzie Chrystusek z irokezem <lol>
Zablokowany