

Bursztyn jest takim małym śpioszkiem, dużo czasu spędza nad tą czynnością <mrgreen>
Poza tym bardzo lubi czytać...jak tylko otwieram jakąs książkę czy gazetę, zaraz przychodzi i wygodnie układa się na nich tak, że nie mogę czytać. A jak próbuję przesunąć go, to zwyczajnię jęczy, żebym go nie ruszała.
Wogóle jest takim gadatliwym kotem-wszystko co mu nie pasuje musi skomentować takim przesłodkim cichutkim miauknięciem


A jak zbyt długo musi się domagać jakiegoś mokrego żarcia, stojąc przy lodówce i wpychając mi łapki na blat, to się wkurza i ściąga zębami magnesy i rysunki mojego dziecka z lodówki....no słodziak po prostu
