Dobry wieczor
![:)](./images/smilies/smile3.gif)
Kociak zwany Merlin od dobrej godziny jest juz w nowym domku - wazy 3,5kg!
![:)](./images/smilies/smile3.gif)
Poczatkowo mielismy go przechrzcic na 'Pepé' ale doszlismy do wniosku, ze po blizszym poznaniu to imie po prostu do niego nie pasuje, wiec zostaniemy przy oryginalnym - bo kociak jest istnie czarodziejski - potrafi znikac! <lol>
Jest dosc niesmialy - w hodowli przygladal nam sie uwaznie spod stolu i za nich nie chcial wyjsc na zewnatrz.
Kiedy zas dotarlismy na miejsce do domku, to nie siedzial za dlugo w transporterze - wyszedl z niego praktycznie natychmiast - znalazl kuwete, zlokalizowal miseczki i... czmychnal pod lozko. Spedzil tam dobre pol godziny - a, ze nie chcielismy kociaka meczyc, poszlismy do salonu i zajelismy sie naszymi zwyklymi sprawami (ja na przyklad klepie wlasnie tego posta na forum
![:)](./images/smilies/smile3.gif)
) - kociak wyszedl ze swojej kryjowki - zajrzal do nas - ale kiedy zorientowal sie, ze go widzimy, to czym predzej uciekl - jak sie okazalo, do lazienki, bo felerne drzwi byly leciutko uchylone i tam... Czarodziej Merlin przepadl. Glowilismy sie strasznie dokad go wywialo - okazalo sie, po dziesieciu minutach poszukiwan, ze kocurek wcisnal sie... ze toalete. Wyciagnelismy naszego iluzjoniste - ktory oczywiscie bronil sie zapalczywie - a ten... czmychnal znow pod lozko. No coz... czekamy dalej, az w koncu zdecyduje sie do nas dolaczyc
![:)](./images/smilies/smile3.gif)
Zdjecia jeszcze mu sama nie zrobilam zadnego, bo padla mi bateria, ale moge na razie pokazac zdjatka wykonane przez hodowce
Uwierzcie mi, na zywo jest jeszcze slodszy <3
Sesja bedzie jutro
![:)](./images/smilies/smile3.gif)
)