Dziękujemy za komplementy
Filip dziś w nocy wymyślił sobie nowa 'zabawę' - leżał obok mojej głowy i pazurkami przeczesywał włosy tak, zeby wygrzebać jakieś pojedyncze pasemka i je gryźć i bawić sie nimi. Nie byłam zadowolona z tej zabawy, nie chce mieć poobdzieranych włosów

skończyło sie tak, ze spałam z dwoma rekami opatulajacymi głowę jak aureola <mrgreen>
Fifi to czasem taki niedobry kot, raz sie wyłoży na pleckach zeby go głaskać po brzuszku, a dwie godziny pózniej znów sie wyłoży, ja chce go pogłaskac, a on ile sił w łapkach przytrzymuje moja rękę i próbuje ja gryźć, i jeszcze przy tym mruczy! Bardzo przyjemne <diabeł>
aurora80 pisze:Fantastyczny maleńtasek. Coś mi się zdaje, że macie ten sam drapak, co i my. U nas w wersji podstawowej. Będzie go okupował z czasem. U nas też początkowo drapak nie był zbyt często odwiedzany a teraz to ulubiona miejscówka (choć do rozety mój słoń się nie wdrapuje). Piękny kotełek - głaski od nas

No właśnie mam nadzieje, ze z czasem polubi. Bardzo długo rozmyślałam nad tym, który drapak wybrać, zastanawiałam sie nad tym dużym z zooplusa, ale ostatecznie pomyslałam ze skoro poleca go tyle osób mających dwa lub trzy koty, to moze dla mojego jedynaka wystarczy jakiś mniejszy, ale za to rufi.. Tak zdecydowałam sie na ex-0c. Bałam sie na początku, ze nie bedzie umiał wejść, ale wdrapuje sie po długim słupie jak wiewiórka <mrgreen> Jedynie wnętrze rozety jeszcze niezbadane
