Upadł mit o niskopienności brysiów, Filipek potwierdza

Zdrówko lepiej, dziękujemyKamila pisze:Fifciu, jaki z ciebie kangurek:) czyli kwiatki na komodzie juz nie sa bezpieczne
A jak zdrowko Filipka, bo mam nadzieje ze ta rolka rozwinieta to nie byla do dmuchania zakatarzonego noska:)
Dzięki :-) nie wiedziałam, że tulipany mają coś szkodliwego w sobie. Ogólnie to raczej nie ma u mnie problemu z wazonami i doniczkami <lol> mam jeden kwiatek - storczyka - którego prawie nigdy nie podlewam i do którego Fifi nie ma dostępuSurimi pisze:Śliczny koteł <zakochana> ale uważaj z kwiatami. Pomijam już to, że kiedyś ten wazon może wylądować na ziemi, ale po prostu mnóstwo kwiatów doniczkowych/ciętych jest trujących. A nuż mu kiedyś strzeli do głowy, żeby ugryźć.
(info z http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=225)
"Tulipa Bulbs, stem, flowers {phytoalexin=tulipalin, allergins; glycoprotein} (rash or irritation, stomach pain, salivation, sweating, nausea, vomiting) NOTE: low toxicity"
http://www.minitaly.com/floppy/txt/Plants_and_Cats.htm
jest też psia lista:
"Tulip (Tulipa species) Harmful if eaten in quantity. May cause a skin allergy." http://www.ncdl.org.uk/upload/documents ... plants.doc (link nie działa)