Wafelek
- Luinloth
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5036
- Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
- Płeć: K
- Skąd: Tychy
Re: Wafelek
Erisia czasami się drapie, ale nie non stop. Też raczej tak ze dwa, trzy razy dziennie
- Kamila
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3773
- Rejestracja: 04 gru 2015, 13:01
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bydgoszcz
Re: Wafelek
Chyba tak do momentu kiedy skończyła roczek, ale robiłam tez wtedy przerwy w podawaniu czegokolwiek, tak do miesiąca czasu, żeby organizm sam popracował nad odpornością.
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Wafelek
Wczoraj byłem w klinice żeby umówić się na kastrację.
Okazało się, że nie przeprowadzaja kastracji w weekendy więc musieliśmy zrobić to dzisiaj. Jaskierek był na czczo i dzielnie zniósł cały zabieg.
zostawiłem go o 10:00 a odebrałem wybudzonego o 16:30 (po mojej pracy). Foch i oszołomienie lekami.
Jutro wizyta kontrolna.
Przy okazji pobrali Jaskierkowi krew do badania - podobno wszystko ok, ale to już temat na inny wątek
- fjolka
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 kwie 2017, 00:00
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Trójmiasto
Re: Wafelek
Kamila, dzięki za odpowiedź
Idę na twój wątek, Jaskierek
Idę na twój wątek, Jaskierek
- fjolka
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 kwie 2017, 00:00
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Trójmiasto
Re: Wafelek
Hej
Wafel jest bardzo chory Zaczęło się w niedzielę, przekopiuję z innego wątku (viewtopic.php?f=14&t=4381&p=565952#p565952):
Spał sobie smacznie dość długo w rozecie, wstał, przeszedł się i nagle zwymiotował Mała płynna, żółta kałuża, chwilę potem sama ślina, też malutko. Wymioty już się nie powtórzyły. W poniedziałek od razu pojechaliśmy do weterynarza, podejrzenie zakłaczenia, bo brzuszek wzdęty. Ale też powiększone węzły chłonne, brzydki bardzo zapach z pyszczka, temperatura w normie. Dostał lek przeciwzapalny i rozkurczowy oraz parafinę, do domu na dziś i jutro też parafinę. Ale wczoraj wieczorem tak jakby głos tracił, miauczał cicho, jak nie on Teraz tak patrzę, że to bardziej się w okolicach gardła moim zdaniem dzieje, ale powiększone węzły chłonne wetka połączyła z niedawno leczonym kocim katarem i wymianą zębów (z tym też brzydki zapach z pysia).
W środę wetka dała antybiotyk Ceporex i lek przeciwzapalny Meloven i probiotyk Bioprotect. Zaleciła inhalacje. W czwartek dołożyła jeszcze Lydium-KLP.
Wafuś prawie nie je, charczy, nie może oddychać, nie bawi się. Najbardziej bym chciała coś zrobić, żeby mu ułatwić oddychanie, wycieram mu ten nos i oczka, on już patrzeć na mnie nie może. Jutro kończy pół roku i cały czas jest chory Naprawdę dbamy o niego, a on tak się męczy.
Wafel jest bardzo chory Zaczęło się w niedzielę, przekopiuję z innego wątku (viewtopic.php?f=14&t=4381&p=565952#p565952):
Spał sobie smacznie dość długo w rozecie, wstał, przeszedł się i nagle zwymiotował Mała płynna, żółta kałuża, chwilę potem sama ślina, też malutko. Wymioty już się nie powtórzyły. W poniedziałek od razu pojechaliśmy do weterynarza, podejrzenie zakłaczenia, bo brzuszek wzdęty. Ale też powiększone węzły chłonne, brzydki bardzo zapach z pyszczka, temperatura w normie. Dostał lek przeciwzapalny i rozkurczowy oraz parafinę, do domu na dziś i jutro też parafinę. Ale wczoraj wieczorem tak jakby głos tracił, miauczał cicho, jak nie on Teraz tak patrzę, że to bardziej się w okolicach gardła moim zdaniem dzieje, ale powiększone węzły chłonne wetka połączyła z niedawno leczonym kocim katarem i wymianą zębów (z tym też brzydki zapach z pysia).
W środę wetka dała antybiotyk Ceporex i lek przeciwzapalny Meloven i probiotyk Bioprotect. Zaleciła inhalacje. W czwartek dołożyła jeszcze Lydium-KLP.
Wafuś prawie nie je, charczy, nie może oddychać, nie bawi się. Najbardziej bym chciała coś zrobić, żeby mu ułatwić oddychanie, wycieram mu ten nos i oczka, on już patrzeć na mnie nie może. Jutro kończy pół roku i cały czas jest chory Naprawdę dbamy o niego, a on tak się męczy.
- Kamila
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3773
- Rejestracja: 04 gru 2015, 13:01
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bydgoszcz
Re: Wafelek
Biedny Wafelek trzymam żeby szybciutko wyzdrowiał.
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Wafelek
Dżizas... Oby mu przeszło. Silny młody organizm + leki powinny sobie poradzić ze wszystkim.
Trzymam kciuki za zdrowie Wafla, bo u nas w mieście określenie "Wafel" to nie byle koleżka, to przyjaciel, taki na zawsze więc nawet z imienia jest mi bliski
Trzymam kciuki za zdrowie Wafla, bo u nas w mieście określenie "Wafel" to nie byle koleżka, to przyjaciel, taki na zawsze więc nawet z imienia jest mi bliski
-
- Posty: 246
- Rejestracja: 25 sty 2017, 14:45
- Płeć: M
- Skąd: Łódź
Re: Wafelek
Może warto skonsultować objawy i leczenie z innym wetem? Nie żeby ta była zła, ale co dwie opinie to nie jedna. Poszukaj dobrego weta w sieci w swojej okolicy, może warto mu podać inne leki? Może został źle zdiagnozowany?
Trzymam kciuki.
Trzymam kciuki.
- fado123
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3093
- Rejestracja: 24 wrz 2015, 19:59
- Płeć: kobieta
- Skąd: slask
Re: Wafelek
o rany co za przykrości , współczuję mam nadzieję że małemu przejdzie szybko i już nigdy nie będzie chorował trzymam bardzo mocno
- fjolka
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 kwie 2017, 00:00
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Trójmiasto
Re: Wafelek
Dziękuję Wam za wsparcie, jest mi potrzebne, bo wymiękam.
Chodzę do wetki polecanej i na forum i w sieci. Dzisiaj byliśmy na zastrzyku u innej z tej lecznicy i powiedziała, że jak do poniedziałku nie zmniejszy się ilość wydzieliny, to zrobi wymaz i wtedy pewnie zmiana antybiotyku. Wspominała też o Zylexie, jakie macie zdanie na jego temat?