Mam nadzieje ze jutro będę miała dostęp do komputera, to się rozpisze...
nie masz chyba świadomości pewnych rzeczy. I to ze hodowca to tak sprzedaje Ci kocura hodowlanego wcale dobrze o nim nie świadczy.
Armin
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 18 cze 2017, 19:12
- Płeć: Mężczyzna
- Skąd: Bielsko-Biała
Re: Armin
Gdybyśmy nie byli świadomi konsekwencji posiadania kota to by się on nigdy w domu nie pojawił przecież, nikomu tez nie będę tutaj na siłę udowadniał ani przekonywał do tego że Armin był traktowany najlepiej i najstaranniej jak tylko się dało, od jedzenia zaczynając a na opiece weterynaryjnej kończąc. Był traktowany nie jak byle jakie zwierzę tylko jak członek rodziny w pewnym sensie. Przed zakupem było studiowanie for i portalu o kotach co można czego nie można, jak uczyć tego czy tamtego etc etc. Więc prośba o nie traktowanie mnie jako dzieciaka chcącego posiadać zabawkę w domu w postaci kota. Kolejnego kota również będziemy traktować i opiekować się nim jak należy....
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Armin
Najwyrazniej WIESZ NAJLEPIEJ.
Nie rozumiem wiec po co zadajesz pytania na forum.
Po tym co przeszedles z Arminkiem wydawalo mi sie, ze masz nieco wiecej "zdrowego rozsadku".
Ale wolnoc tomku w swoim domku.
Wiecej nic mi sie nie chce pisac.
Nie rozumiem wiec po co zadajesz pytania na forum.
Po tym co przeszedles z Arminkiem wydawalo mi sie, ze masz nieco wiecej "zdrowego rozsadku".
Ale wolnoc tomku w swoim domku.
Wiecej nic mi sie nie chce pisac.
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Armin
Ja przede wszystkim jestem zbyt leniwy żeby jeździć z kotem na wystawy - tłuc się przez pół Polski po to żeby siedzieć dzień albo dwa w dusznej sali gimnastycznej w jakimś Piździjewie Górnym.
A przypinanie mojemu kotu kartonowych orderów to dla niego potwarz Przecież wiadomo że jest najpiękniejszy na świecie
A przypinanie mojemu kotu kartonowych orderów to dla niego potwarz Przecież wiadomo że jest najpiękniejszy na świecie
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Armin
Niewykastrowane koty ludzi obecnych na tym forum nie męczą się, bo maja kotki do kryć i mają gdzie rozładować popęd. Oczywiście koty niekastrowane ludzi bez hodowli tez na ogół rozładowują swoje popędy, zapełniając schroniska (chciałam też dopisać "ironia", ale mi nie do śmiechu).
Jak to Yam napisała, każdy podejmuje swoje decyzje.