Euphoria & Gasper

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
dagusia
Posty: 2001
Rejestracja: 30 lis 2014, 20:54
Płeć: kobieta
Skąd: Ireland

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: dagusia »

maga pisze: 17 mar 2018, 07:58 Jak zostało napisane równowaga i dobre relacje miedzy kotami to rzecz krucha i cenna. Nie ma walki o dominacje czy hierarchię. Jest walka o zasoby.
Czy masz przystosowany dom do kotów. Czy maja ścieżki zrobione by mogły sie mijać bez konfrontacji?

Na teraz na pewno odizolowanie i próba uspokojenia sytuacji. Feromony do kontaktu.
Jeśli chodzi o dom to mysle ze jest ok. Wyjść z salonu można różnymi drogami, w korytarzu gdzie jest tylko jedna droga postawiłam długi tunel więc mogą się minąć... jedyne miejsce które ciężko mi podzielić to schody na górę. Poza tym wydaje mi się że jest ok. Kuweta jest na dole i górze, tak samo mam w domu dwie fontanny i jedzenie na każdym piętrze więc nie muszą korzystać razem. Mogą się omijac. Cały ranek koty były izolowane, każdy na inny piętrze. Niedawno otworzylam drzwi żeby zobaczy reakcję. Młody zszedł na dół gdzie jest Eufi. Zawolalam ich na ciuciu (przysmaki), bardzo ładnie jadly mi z ręki będąc obok siebie, tak jak zawsze to się odbywało. Skończyłam im dawać to Gaspi zaczął obwachiwac eufi, ona po chwili pacnela go łapa i ten w głośny wyk... nastroszyl się i znowu obserwacja i nie odstepowanie Eufi na krok. Co mam robić... dalej je izolowac? Czy zostawic wszystko pootwierane? Teraz po smakolykach tak naprawde byl glosny wyk Gaspiegp ale bez wiekszej bojki. On jedynie za nia podaza i "gapi się" na nia non stop. Gaspi wogole wystraszył się mojego TZ. Jak rzucał sie na eufi to ten wziął go za kark... Teraz dziwnie wystraszony siedzi u góry....
Czekam aż znowu wróci mu problem z oczkiem bo to raczej nieuniknione... A tyle czasu był już spokój.... :((((
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: yamaha »

Daga, ja nie pomoge, ale przytulic moge :hug: :hug: :hug:

:kciuki: :kciuki: :kotek: :kotek:
Awatar użytkownika
Kamila
Agilisowy Rezydent
Posty: 3773
Rejestracja: 04 gru 2015, 13:01
Płeć: kobieta
Skąd: Bydgoszcz

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: Kamila »

Ja też się nie znam, może napisz na priv do Pani Dorotki, ale skoro piszesz o oczkach to zacznij podawać już lizynę, to i na odpornośc i na uspokojenie. Mocno :kciuki: :kciuki: za poprawę relacji między kotkami.
Awatar użytkownika
maga
Hodowca
Posty: 3486
Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
Hodowla: KRABRIKA*Pl
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków
Kontakt:

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: maga »

Nie rozdzielaj kotów chwytając za kark.
Reagować musisz zanim dojdzie do spięcia. Wszystko powoli. Zabawa rozlyźnienie sytuacji.
Awatar użytkownika
Kasik
Agilisowy Rezydent
Posty: 5350
Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
Płeć: kobieta
Skąd: Szczecin

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: Kasik »

Dagusia, co u Was? Jak sytuacja między kotkami? :kciuki:
Awatar użytkownika
MoniQ
Agilisowy Rezydent
Posty: 10272
Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
Płeć: Kobieta
Skąd: Opole

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: MoniQ »

Kasia mnie ubiegła, a dzisiaj rano jakoś o Was pomyślałam, jak sobie radzicie?
:kotek:
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: yamaha »

I ja po wiesci wpadlam, a tu cisza.... :yamaha:
Awatar użytkownika
Luinloth
Agilisowy Rezydent
Posty: 5036
Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
Płeć: K
Skąd: Tychy

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: Luinloth »

Jak tam kotki? :kciuki:
Awatar użytkownika
dagusia
Posty: 2001
Rejestracja: 30 lis 2014, 20:54
Płeć: kobieta
Skąd: Ireland

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: dagusia »

Dziękuję dziewczyny za kciuki :kiss: na pewno mocno trzymalyscie bo się przydały.
Na szczęście sytuacja można powiedzieć wróciła do normy. Przez pierwsze 2 dni koty musiały być oddzielnie bo one na siebie patrzeć nie mogły. Jak tylko jeden czuł obecność drugiego od razu syki, buczenie i jeden pogania drugiego (o tyle dobrze ze bez bujek) tylko kupa hałasu i stresów z każdej strony.
Dzisiaj już spokojnie siedzą razem w jednym pokoju, tolerancja wraca :kciuki:
Pisalyscie żeby je wybawic ale niestety ani ulubione piórko ani laserek nic nie dawaly. Nic nie chciało odciągnąć ich uwagi- byly zajete tylko obserwacja i nasluchiwaniem gdzie jest ten drugi. Gaspiemu podaje zylkene, w ruch poszły feromony do kontaktu. Zabawa z kociakami ale tylko wtedy jak były osobno i wiedziały, że drugi jest oddzielnie i nie przyjdzie. Starałam się dawać im ciepło i zachowywać normalnie żeby możliwie się uspokoiły. Na szczęście to już za nami :kotek: :kotek:
Nie ma to jak znowu razem wylegiwac się przy kominku w te zimne wieczory :)
Awatar użytkownika
fado123
Agilisowy Rezydent
Posty: 3093
Rejestracja: 24 wrz 2015, 19:59
Płeć: kobieta
Skąd: slask

Re: Euphoria & Gasper

Post autor: fado123 »

No to super !!! oby już tak zostało i wszystko wróciło do normy :kciuki: :kciuki: :kciuki:
Zablokowany