Oj, Dracanko, ale się dzisiaj strachu przez Ciebie najadłam <mrgreen>
Właśnie chciałam sprawdzić jak daleko na tyłach wątek Dagmarki utknął, a pamiętałam, że ostatnio pisałam w maju, więc szukam wśród postów majowych a tam nic, nie ma nas
Już sobie pomyślałam, że to może Dorszka za nieprzypominanie koteczki jakiś banik na nas nałożyła

, ale przyglądam się dalej a tam są posty jeszcze starsze. Kamień spadł mi serca. Szukam, szukam dalej i jest, znalazł się Dagmarkowy wątek
Dzięki za pamięć, Dracanko <pokłon> Jakoś przegapiłam Twój wpis i

mi się należy. Święta idą i wszystko co zakurzone czas odkurzyć <mrgreen>
Dagmarka rzeczywiście urosła, trzyma wagę około 4 kg, ale przede wszystkim zrobiła się mocno miziasta, śpi ze mną, wręcz czeka na ścielenie łóżka i pierwsza się na nim układa, oczywiście wybierając nalepszą miejscówkę a ja później muszę się jakoś obok niej wpasować, żeby broń bosz jej nie spłoszyć.
Wielką radochę sprawiła mi wczoraj rano. Niunieczka moja kochana, o 6.40 weszła na mnie, przemaszerowała do twarzy i dała mi buziaczka. Tak sobie myślę, że chciała mnie obudzić, żebym przypadkiem nie spóźniła się do pracy. Taki z niej <aniołek>
Wiem, że post bez fotek nieważny, ale muszę sobie przypomnieć jak to się robi <mrgreen>