Nasz pieszczoch brytyjczyk:)

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Zablokowany
Awatar użytkownika
asiunia0312
Posty: 1208
Rejestracja: 16 sty 2012, 10:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Olsztyn

Post autor: asiunia0312 »

yamaha pisze:No to teraz dobre dozywianie i kicia bedzie cudenko !!!! <tańczy>
Zgadzam się z yamaha w 100%, a przy Was obdarzony taką miłością wydobrzeje w mgnieniu oka ;-)) [/b]
kotku
Posty: 4225
Rejestracja: 26 lip 2011, 20:51

Post autor: kotku »

Czy tylko ja mam wrażenie, że Szczęściarz ma podobnego pycholca do naszego forumowego Kacpra? A może to tylko taka mina ;-))
Teraz już może być tylko lepiej pod takimi skrzydłami. Dużo głasków dla kotka :kotek:
Awatar użytkownika
yohjia
Posty: 377
Rejestracja: 02 wrz 2011, 19:46
Płeć: Kobieta
Skąd: Poznań

Post autor: yohjia »

Wspaniali z Was ludzie!
I aż człowieka skręca z wściekłości, że wszyscy Jego poprzedni "właściciele" i wszyscy ludzie tego pokroju nie zostaną ukarani za to co zrobili...
A dla Was dużo ciepłych myśłi i oby Szczęściarz jak najszybciej doszedł do pełni sił :kotek:
Awatar użytkownika
margita
Agilisowy Rezydent
Posty: 5567
Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
Płeć: kobieta
Skąd: zachodniopomorskie

Post autor: margita »

oj... już pięknie zadomowiony ... <mrgreen> a i Pańcia jaka zadowolona ... :-)
głaski dla ślicznoty Szczęściarza ...
Awatar użytkownika
Ania_83
Posty: 1415
Rejestracja: 27 lis 2011, 20:15

Post autor: Ania_83 »

Widać że z kiciem już znacznie lepiej i że przy Was czuje sie bardzo dobrze :)
Awatar użytkownika
Kamiko
Hodowca
Posty: 3390
Rejestracja: 19 gru 2008, 12:29
Hodowla: Mazuria*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Dobra Wola k/Nasielska
Kontakt:

Post autor: Kamiko »

Ja już widzę ogromną poprawę , dzielny chłopak :kotek:
Snowshoe
Posty: 49
Rejestracja: 16 cze 2012, 20:22

Post autor: Snowshoe »

Jutro minie tydzień, jak nasz pieszczoch jest z nami:) I powiem jedno- nie wyobrażam sobie teraz, że miałoby go nie być. Bardzo się z nim zżyłam i to dla mnie zaszczyt opiekować się tak cudownym i mądrym kotem.
Dzisiaj musiałam wyjść, jak kicia zobaczyła, co się święci (wzięłam torebkę), zaczęła chodzić za mną jak pies. Nie odstępował mnie na krok.
Szczęściarz zdobył serca weterynarzy z kliniki. Gdy go tylko widzą, zachwycają się nim, miziają go, z daleka się z nim witają. Mówią, ze to najpiękniejszy i najgrzeczniejszy ich pacjent:)
Dzisiaj przyszła obróżka. Na razie prezentuję nie na kici. Szczęściarz będzie miał ją założoną, jak wygoją mu się rany, odrośnie sierść i zostanie wykąpany.

Obrazek
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Post autor: Sonia »

A po co kotusiowi obroża w domu, skoro i tak nie będzie wychodził na dwór?
Czasem się zdarza, że kot się niechcący zaczepi o coś i może sobie krzywdę zrobić.
Snowshoe
Posty: 49
Rejestracja: 16 cze 2012, 20:22

Post autor: Snowshoe »

Wiem, ale też boję się, że nam gdzieś ucieknie (np podczas wizyty u lekarza), a wtedy go stracimy. Strzeżonego Pan Bóg strzeże. Nie stać nas na razie na chipa, więc chociaż tak chcę zabezpieczyć kicię, że gdyby uciekł (mam nadzieję, że nigdy nas to nie spotka), to ludzie będą wiedzieli, ze ma dom i uczciwie zadzwonią.
Awatar użytkownika
Agnes
Posty: 4906
Rejestracja: 16 lut 2012, 20:42

Post autor: Agnes »

ja bym proponowała zakładać obróżke tylko na wyścia z domu :-)
Zablokowany